- Inwestycja na dworcu zakończyła się zgodnie z planem – zapewnia Roman Milanowski, naczelnik Wydziału Inżynierii, Zamówień Publicznych i Pozyskiwania Środków Pozabudżetowych w Urzędzie Miasta Malborka. - Wszystkie roboty przewidziane do wykonania projektem, który otrzymał dofinansowanie z funduszy unijnych, zostały wykonane. Obecnie prowadzone drobne prace wynikają z zaleceń komisji odbiorowej i konieczności uporządkowania przyległego terenu w granicach opracowania.
Pierwotnie przedsięwzięcie miało zakończyć się przed sezonem turystycznym, ale ostatecznie termin został przedłużony. Jak tłumaczy inżynier miasta, wykonawca miał czas do końca sierpnia i tak został wykonany odbiór prac.
- Wcześniejsze przedłużenie terminu wykonania prac wynikało z uwzględnienia podanych przez wykonawcę powodów. Jak wszyscy wiedzą, najlepiej byłoby cały teren inwestycji
wyłączyć z użytkowania, nie dopuszczać tam jakiegokolwiek ruchu kołowego, kilku przewoźników, taksówkarzy, mieszkańców, samochodów
dostawczych. Wówczas prawdopodobnie ta inwestycja byłaby wykonana do
połowy lipca – wyjaśnia Milanowski.
Ale, jak twierdzi urzędnik, konieczność utrzymania ruchu na tym obszarze, miejsc pracy, które tam się znajdują, uniemożliwiła takie rozwiązanie.
- W związku z powyższym te utrudnienia powodowały nierzadko przerwy czy
opóźnienia w wykonaniu robót – tłumaczy wykonawcę inżynier Milanowski. - Pamiętać również należy o tym, że na tym terenie odbywały się dwie niezależne inwestycje, prowadzone przez dwóch inwestorów, co dodatkowo komplikowało koordynację i wykonanie prac w pierwotnym terminie. Kolejne okoliczności to bardzo sroga zima i złe warunki pogodowe utrzymujące się jeszcze w marcu, co opóźniło rozpoczęcie inwestycji, oraz zdarzenie losowe – śmierć jednego z podwykonawców, co spowodowało konieczność wyboru nowego podwykonawcy.
Ale nim znajdziemy się w przebudowanym obszarze przydworcowym, trzeba przejść ul. Żelazną. I na usta ciśnie się pytanie: czy nie można było objąć projektem całej tej ulicy? Modernizacja dotyczy tylko jej fragmentu, przez co widać kontrast – na początku, od ul. Sikorskiego – byle jaki chodnik, kawałek dalej – wymieniony, odchwaszczony.
- Należy powiedzieć, że zarówno część ul. Żelaznej, jak i część ul. Dworcowej nie są własnością miasta. Część Dworcowej, do wysokości wieży ciśnień, jest własnością Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z kolei zjazd od Sikorskiego w Żelazną i odcinek ulicy jest w gestii Zarządu Dróg Wojewódzkich – mówi Roman Milanowski. - Jak wiadomo, prace inwestycyjne na nie swoim terenie nie są dopuszczane prawem. Oczywiście, będziemy czynili starania, aby wspólnie z tymi instytucjami w jakiś sposób te odcinki także wykonać.
Burmistrz widzi natomiast same plusy.
- Przede wszystkim trzeba podkreślić to, że teren wokół dworca zmienił swój charakter i wygląd po raz pierwszy od dziesięcioleci, praktycznie od czasów wojny. Nie chodzi o to, by dziś mówić o trudnościach, z jakimi związany był remont, tak jak każdy remont, ale trzeba się cieszyć z tego, że udało się te prace wykonać. Że zarówno mieszkańcy, jak i turyści przyjeżdżający do naszego miasta widzą dziś zupełnie inny obraz tego miejsca – uważa burmistrz Andrzej Rychłowski. - Nie planujemy jakiegoś wielkiego otwarcia tego terenu, ale chcemy w sposób uroczysty, symboliczny oddać ten teren do użytku, co nastąpi 4 października. Będzie to symboliczne, aczkolwiek chcemy to zrobić, gdyż jest to bardzo ważna dla Malborka inwestycja.
Reklama
Dworcowa wreszcie jest gotowa
MALBORK. Zakończyła się przebudowa okolic dworca PKP. Szkoda, że nie udało się objąć inwestycją całej ul. Żelaznej.
- 23.09.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 11:15)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze