Chłopiec już po trzech godzinach poszukiwań został odnaleziony i wrócił do domu.
W piątek, 15 października, około godz. 11 policjanci rozpoczęli poszukiwania 12-latka, którego zaginięcie zgłosiła matka. Jak się okazało, chłopiec w czwartek około godz. 20 wyszedł z domu.
- Powiedział babci, że wychodzi tylko na chwilę i już nie wrócił – opowiada sierż. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy malborskiej komendy policji. - Policjanci poinformowani o zaginięciu chłopca niezwłocznie rozpoczęli jego poszukiwania. Sprawdzali klatki schodowe, parki, szkoły oraz miejsca gdzie mógłby przebywać – wymienia policjantka.
Około godz.14, funkcjonariusze z patrolu dzielnicowych, na ul. Krakowskiej w Malborku zauważył chłopca, który z wyglądu przypominał zaginionego 12-latka. Natychmiast go zatrzymali - okazało się, że był to zaginiony chłopiec. 12-latek cały i zdrowy został przekazany matce. Policjanci ustalają gdzie chłopiec spędził noc i co go skłoniło do ucieczki.
Reklama
Poszukiwania zaginionego 12-latka, babci powiedział, że wychodzi tylko na chwilę
MALBORK. Czterdziestu policjantów malborskiej komendy było zaangażowanych w poszukiwanie 12-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłosiła matka. Chłopiec w czwartek około godz. 20 wyszedł z domu. Powiedział babci, że wychodzi tylko na chwilę i już nie wrócił.
- 16.10.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 13:04)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze