Jeszcze nie zakończyły się prace na ul. Kościuszki, a już docierają do nas informacje, że jej nowe oblicze utrudnia życie.
- Gazeta obiecała, że zajmie się każdym sygnałem, który dotyczył będzie jakiejkolwiek nieprawidłowości przy inwestycji w centrum miasta. Moim zdaniem za takie można uznać nieprzystosowanie ul. Kościuszki do potrzeb osób niepełnosprawnych – podzieliła się z nami uwagą jedna z mieszkanek, która na co dzień pracuje w tej części miasta.
Podobnego zdania jest internauta, który komentował uwagi dotyczące chodzenia po bruku na szpilkach. Wysokie obcasy zawsze można zamienić na trampki.
- Powiedz niepełnosprawnemu na wózku, który zechce przejechać deptakiem, niech go zdejmie i zamieni na....???? - denerwuje się internauta jam na stronie www.portalpomorza.pl.
Najtrudniej przedostać się przez brukowaną jezdnię. No i nie wszędzie są też obniżone krawężniki, które umożliwiłyby swobodny przejazd. Nie trzeba być zresztą osobą niepełnosprawną, bo podobne problemy mają rodzice, którzy wożą swoje dzieci wózkami. Poskarżył się na nie tata, który spaceruje ze swoim synkiem ul. Michałowskiego. Tam krawężniki są chyba najwyższe w mieście.
Kilka miesięcy temu magistrat tłumaczył, że czeka na wiosnę, by wtedy dokładnie obejrzeć miasto pod kątem barier architektonicznych, które należałoby zniwelować. Zapytaliśmy więc ponownie, czy coś w tej sprawie zrobiono, skoro nawet przy okazji sztandarowej inwestycji niepełnosprawni zostali potraktowani trochę po macoszemu.
- Te działania cały czas są prowadzone – twierdzi burmistrz Andrzej Rychłowski. - W tym czasie usunięto wiele barier w mieście, m.in. obniżając niektóre chodniki, choć nie da się natychmiast naprawić zaniedbań wielu poprzednich lat. Również na ulicy Kościuszki wykonane zostały obniżenia w niektórych miejscach, tak, aby niepełnosprawny mógł wjechać na chodnik. Oczywiście, jest to sprawa bardzo ważna i jeszcze wiele jest w tej sprawie do zrobienia – myślę, że jest to sprawa nawet kilku lat, bo zaległości w tej kwestii są bardzo duże.
Zaległości sięgają także tej kadencji. Np. na Osiedlu Południe, m.in. po naszych interwencjach, ułożone zostały chodniki na ścieżkach, które przez lata wydeptywane były przez mieszkańców, to o ścięciu krawężników, umożliwiających wjazd niepełnosprawnym na wózkach już zapomniano. Przekazywaliśmy te sygnały bezpośrednio gospodarzowi miasta, ale pozostały bez echa.
Reklama
Bariery w mieście - do wysokich krawężników doszedł bruk
MALBORK. Sprawny może więcej – przejdzie po każdym nierównym chodniku, zadrze nogę, by wejść na wysoki krawężnik. Gorzej, jeśli jeśli jeździ się na wózku. Wtedy nawet bruk w reprezentacyjnej części miasta staje się problemem.
- 18.06.2009 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 00:30)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze