- Na jego idiotyczne zachowanie zareagowała obsługa stacji. Jeden z pracowników zażądał od mężczyzny zapłaty za zniszczoną gaśnicę. Spotkała go jednak odmowa, w związku z czym na miejsce została wezwana policja – opowiada oficer prasowy. - Przybyli na miejsce funkcjonariusze
spotkali się z agresją i wyzwiskami. W związku z czym postanowili zatrzymać i przewieźć do KPP sprawcę uszkodzenia.
Jednak w trakcie podjętej akcji stróże prawa zostali zaatakowani. Na miejsce zostały wezwane dwa dodatkowe patrole. Dopiero ich przybycie doprowadziło do zatrzymania agresywnych mężczyzn. Okazali się nimi mieszkańcy gminy Nowy Staw w wieku 29 i 30 lat. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu, każdy w wydychany powietrzu miał ponad 1,5 promila.
- W trakcie szarpaniny jeden z interweniujących policjantów został kopnięty w okolice krocza, klatki piersiowej oraz twarzy, na skutek czego został hospitalizowany – mówi Tomasz Czerwiński.
Zatrzymani mężczyźni po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Wszyscy przyznali się do winy i poddali samo ukaraniu. Dwaj uczestnicy szarpaniny otrzymali po sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Sprawca uszkodzenia ciała policjanta otrzymał półtora roku w zawieszeniu na dwa lata.
Chuligani zaatakowali policjantów
MALBORK. Na stacje paliw podjechało trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich postanowił wypróbować znajdującą się tam gaśnicę: zdjął ją ze ściany i uruchamiając zawór, rozpylił zawartość na podjeździe.
- 01.07.2009 00:20 (aktualizacja 15.08.2023 03:08)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze