Do tragicznego wypadku doszło wczoraj w wieczorem w Nowej Wsi Malborskiej na drodze wojewódzkiej nr 515. 24-latek z Tczewa wyprzedzał inny samochód, ale w trakcie tego manewru wyrzuciło go na pobocze. Jak relacjonują strażacy, którzy pojawili się na miejscu, zastali auto tczewianina wbite w drzewo bokiem od strony kierowcy. Aby wydobyć ofiarę wypadku zza kierownicy, musieli wyciąć przednie i tylne drzwi. Mężczyzna zginął na miejscu, nie pomogła bardzo szybka akcja podjęta przez ekipę z malborskiego pogotowia ratunkowego.
Po wypadku ruch na drodze wojewódzkiej prowadzącej z Malborka do Susza był utrudniony przez blisko dwie godziny.
Przyczyny tragedii badają malborscy policjanci. Wstępnie mówią, że tczewianin stracił panowanie nad kierownicą. Jednak wyniki śledztwa poznamy dopiero, gdy stróże prawa przeanalizują pobrane ślady na miejscu wypadku oraz zeznania złożone przez świadków.
Reklama
Śmiertelny wypadek pod Malborkiem
MALBORK. Samochód 24-letniego tczewianina wbił się bokiem w drzewo. Kierowca, który prawdopodobnie stracił panowanie nad kierownicą podczas wyprzedzania innego auta, zginął na miejscu.
- 03.07.2009 12:05 (aktualizacja 15.08.2023 03:08)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze