Pobyt pomorskich działaczy trzeciego sektora w angielskim Newcastle obfitował w spotkania z administracją samorządową różnych szczebli oraz tamtejszymi organizacjami pozarządowymi.
- Wizyta była bardzo interesująca i pouczająca – przyznaje Waldemar Klawiński, prezes Stowarzyszenia MC2. – Zwiedzaliśmy placówki prowadzone przez organizacje pozarządowe, które działają na rzecz mieszkańców. Przybliżano nam problemy, jakie są istotne na tym terenie, metody jakimi pracują stowarzyszenia, organizację pracy. Omawialiśmy również finansowanie tych działań. Byliśmy także goszczeni przez władze miasta oraz szefów innych instytucji samorządowych.
Jak relacjonują członkowie pomorskiej delegacji, świadomość odpowiedzialności społecznej obywateli i waga aktywności obywatelskiej były stale podkreślanym elementem rozmów z przedstawicielami administracji publicznej i organizacji pozarządowych.
- Angażowanie społeczności lokalnej, jej aktywizacja, a także skuteczna reakcja na jej potrzeby, to istota wspólnej pracy organizacji i władz lokalnych. Wspólnej, albowiem angielskie organizacje pozarządowe są traktowane jako bardzo istotni partnerzy samorządów. To im powierza się często zadania dotyczące spraw społecznych. Ta polityka jest odzwierciedleniem polityki rządu Wielkiej Brytanii, która nakazuje ścisłą współpracę administracji z lokalnymi organizacjami – mówi Waldemar Klawiński. - Dla nas interesujący był fakt oczywistości tej współpracy dla obu partnerów. Pokazano nam proces zbierania informacji oraz tworzenia strategii rozwiązywania różnych problemów społecznych, a także sposoby prowadzonych konsultacji społecznych.
Anglicy zaprezentowali przybyszom z Pomorza, w jaki sposób sprawdzają, czy podjęte działania są pomocne oraz czy strategie są skutecznie wdrażane.
- Co najbardziej mnie uderzyło? Na pewno to, z jaką naturalnością władze miasta i regionu mówiły o finansach publicznych, jako o wspólnych zasobach wszystkich mieszkańców. A także wzajemny szacunek, otwartość i chęć współpracy między sektorami – opowiada Klawiński. - Newcastle jest miastem 250-tysięcznym, ale to, jakimi zasobami dysponują organizacje pozarządowe przerosło nasze wyobrażenia. Sytuacja lokalowa jest nieporównywalna dla żadnego miasta na naszym terenie, a kto wie czy nie w całym kraju. Niektóre organizacje dysponują wielkim majątkiem przekazanym im w użyczenie. Same dysponują tym majątkiem, dzieląc się z innymi organizacjami, wspólnie pracując na rzecz mieszkańców. Mogą też prowadzić tam działalność gospodarczą, zapewniając sobie w dużym stopniu niezależność. W mieście funkcjonuje też fundacja dysponująca wielkim funduszem wspomagająca inicjatywy lokalne. Fundacja powstała z inicjatywy rządu i samorządu, przekazano jej fundusze, ale natychmiast stała się niezależna. Wciąż się rozwija pozyskując nowych sponsorów i powiększając majątek.
Jak podkreślają uczestnicy wizyty, Anglia jest w innym miejscu demokracji i budowaniu społeczeństwa obywatelskiego niż nasz kraj.
- To wynika z różnic w historii obu krajów. Myślę jednak, że warto porównywać i próbować dorównać standardom angielskim – twierdzi prezes MC2.
Pomorscy działacze organizacji pozarządowych odwiedzili Anglię
POMORZE. Dziewięciu przedstawicieli Pomorskiej Rady Organizacji Pozarządowych przebywało z kilkudniową wizytą w Newcastle w północno-wschodniej Anglii. Jednym z delegatów był Waldemar Klawiński, prezes Stowarzyszenia Malborskie Centrum Kwadrat.
- 15.07.2009 00:00 (aktualizacja 07.08.2023 04:59)
Napisz komentarz
Komentarze