Władze miasta szykują się już do uroczystości, które odbędą się w Starym Czarnowie koło Szczecina. Fundacja Pamięć, która je organizuje, nie wyobraża sobie, by nie uczestniczyli w niej przedstawiciele malborskich władz z racji tego, że to właśnie w Malborku spoczywały ciała ludności cywilnej.
- Zaprosiliśmy także do uczestniczenia w wydarzeniu przedstawicieli miejscowych kościołów – zdradził nam Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka.
Przypomnijmy, na podstawie oględzin szczątków, zeznań kilkudziesięciu świadków i przekopanych archiwów najprawdopodobniej w zbiorowym grobie pochowani byli dawni mieszkańcy Malborka i uchodźcy z Prus Wschodnich. Tę pewność potwierdza liczba kobiet i dzieci, często bardzo małych, które zostały pochowane w masowej mogile. Spośród 2120 osób doliczono się 1001 kobiet, 377 dzieci i 381 mężczyzn. W przypadku reszty wykopanych szczątków nie udało się ustalić wieku ani płci. W postępowaniu prowadzonym przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w gdańskim Instytucie Pamięci Narodowe ustalono, że malborski grób powstał między połową marca a kwietniem 1945 r., czyli jeszcze zanim władzę w mieście objęła polska administracja. To ma tłumaczyć, dlaczego przez kilkadziesiąt lat nie wiedział o takiej liczbie pochowanych.
Jak dowiedzieliśmy się w fundacji, pochówek ma mieć głównie religijny charakter.
- Podczas uroczystości odprawione zostanie nabożeństwo ekumeniczne z udziałem duchownych z Polski i Niemiec – mówi Iza Gruszka z Fundacji Pamięć w Warszawie.
Wiadomo jednak, że odkrycie masowej mogiły wstrząsnęło opinią publiczną po obydwu stronach Odry. Dlatego na liście uczestników ceremonii znaleźli się także przedstawiciele polskiej i niemieckiej administracji rządowej. Wcześniej Fundacja Pamięć, która działa od 1994 r. zajmowała się głównie opieką nad grobami mundurowych. Zdarzało się, że na cmentarzach w różnych częściach kraju w ciągu roku chowano nawet 12 tys. ciał ekshumowanych ciał żołnierzy. Wówczas w ostatniej drodze towarzyszyła im rodzina i duchowni. Piątkowe wydarzenie będzie miało szczególną oprawę, bo i szczególny jest charakter tych uroczystości
- Z naszej strony zaproszenie przyjął wojewoda zachodniopomorski, ale także przedstawiciele miejscowych samorządów. Będzie również Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Udział zapowiedział również ambasador Niemiec w Polsce i konsul generalny Niemiec w Gdańsku – wylicza gości Iza Gruszka.
Co ważne, do tej pory na cmentarzu w Starym Czarnowie nie spoczął żaden cywil, bo tamtejsza nekropolia zarezerwowana była dla żołnierzy poległych w wyniku działań wojennych.
- Jedna z kwater będzie przeznaczona dla niemieckich ofiar cywilnych – informuje Gruszka. - W tej części w przyszłości ustawione zostaną dwie granitowe tablice, na których w dwóch językach, polskim i niemieckim, upamiętnione zostaną osoby z Malborka. Jeśli w przyszłości zdarzy się tak, że znajdziemy kolejne groby z cywilami, wówczas ich pochówek oznaczony zostanie mniejszymi poziomymi tabliczkami.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób masowy grób zostanie upamiętniony w samym Malborku.
- Mówienie o szczegółach jest przedwczesne. Trwa procedura zamiany działek (między miastem a EFH – przyp. red.) i przeprojektowanie hotelu. Kiedy będzie gotowy projekt, my będziemy mogli zając się zagospodarowaniem otoczenia. Myślę, że będzie to teren przede wszystkim zielony, gdzie znajdzie się również miejsce by upamiętnić pochowane tu osoby – mówi Andrzej Rychłowski.
Wielu obecnych i byłych malborczyków opowiadała się za tym, by wszystkie osoby, które spoczywały w masowej mogile zostały w grodzie nad Nogatem na zawsze.
Godny pochówek najważniejszy
Bodo Rueckert, szef Heimatkreis Marienburg, czyli stowarzyszenia byłych malborczyków mieszkających obecnie w Niemczech
- Z poczucia szacunku dla ekshumowanych w Malborku ofiar, dla mnie osobiście i w interesie byłych malborczyków udział w planowanym godnym pochówku jest wielką oczywistością. Postawione w ostatnich miesiącach pytania w związku z ofiarami i odpowiedzi nie są dla mnie najważniejsze. Na pierwszym planie stoi dla mnie wyłącznie godny pochówek i na przyszłość opieka nad grobami w miejscu spoczynku w Starym Czarnowie. Członkowie stowarzyszenia byłych mieszkańców Malborka zamierzają w tym czasie uczcić zmarłych w cichej ceremonii pożegnalnej. Jestem świadomy, że wydarzenia w Malborku w ostatnich miesiącach, także częściowo przez różne doniesienia prasowe i stawiane hipotezy, miały wpływ na dotychczasową pełną zaufania łączącą obydwa narody współpracę władz miasta ze Stowarzyszeniem. Przez wspólny udział w uroczystościach żałobnych, ta sytuacja powinna być zakończona i doprowadzić do normalizacji. Jako właśnie wybrany ponownie przewodniczący Stowarzyszenia b. Mieszkańców Malborka jestem w każdej chwili do tego gotowy.
Szczątki z masowej mogiły na cmentarz wojenny w Starym Czarnowie
MALBORK. To już ostatnia droga osób, których szczątki przez 64 lata kryła malborska ziemia. Wieczny odpoczynek da im podszczecińska nekropolia. Będą to pierwsi cywile, którzy w najbliższy piątek zostaną pochowani obok żołnierzy Wermachtu.
- 12.08.2009 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 05:52)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze