Przedstawiciele rzecznika praw obywatelskich odwiedzili obydwie jednostki w sierpniu. Kilka dni temu na biurko Bogdana Klicha, ministra obrony narodowej, trafiło pismo, z którego wyłania się dość ponury obraz codziennego życia żołnierzy.
- Celem wizyty było sprawdzenie przestrzegania praw obywatelskich oraz zapoznanie się z warunkami służby oraz szkolenia, a także najistotniejszymi problemami w szczególności personelu latającego wymienionych jednostek. Odbyto spotkania z dowódcami oraz pilotami, podczas których zainteresowani mieli możliwość przedstawić Rzecznikowi swoje uwagi i wnioski – pisze rzecznik Janusz Kochanowski do ministra obrony.
Na podstawie relacji dowództwa eskadry i pilotów powstała długa lista problemów wymagających szybkiej interwencji. W malborskiej jednostce poskarżono się i na system szkolenia pilotów, i na system wypłacania dodatków do uposażenia zasadniczego, i na brak opieki medycznej czy warunki socjalne w miejscu pełnienia służby, a nawet złą jakość obuwia, które przysługują pilotom, bo „zelówki od butów odklejają się już po kilku tygodniach używania”. Ale to nie jedyne słowa krytyki, które padły w Malborku. Okazało się, że są również poważne kłopoty ze sprzętem, który utrudnia realizację codziennych zdań.
- Wykonywane zadania bojowe wymagają, aby znajdujące się na wyposażeniu samoloty MiG-29 były zawsze sprawne i w każdej chwili gotowe do startu. Dlatego z dużą troską i zaniepokojeniem przedstawiano istniejące kłopoty z częściami zamiennymi. Aby utrzymać gotowość bojową jednostki, wymontowuje się części z innych samolotów znajdujących się w eskadrze- poinformował Klicha Janusz Kochanowski. - Wprawdzie takie działania pozwalają na czasową eksploatację samolotów, ale odbywa się to kosztem innych maszyn, które stoją unieruchomione na lotnisku.
Podobnie krytyczne uwagi mają mundurowi służący w gdyńskiej brygadzie. Tamtejsi lotnicy mają niemalże identyczne przyziemne problemy. Jednak na własnej skórze odczuwają również cięcia budżetowe, które dotknęły resort obrony.
- Ograniczenia finansowe wprowadzone przez MON, w brygadzie spowodowały wstrzymanie remontów oraz zakupów nowych części do samolotów. Obecnie w remoncie jest 20 silników ( 10 do samolotów i 10 do śmigłowców), co stanowi prawie połowę posiadanych statków powietrznych. Jest to poważnym problemem dla dowództwa i pilotów nie tylko utrudniającym wykonywanie codziennych zadań, ale także znacząco ograniczających przygotowane i realizowane programy, z uwagi na częste przerwy i co za tym idzie brak ciągłości szkolenia – czytamy w raporcie rzecznika praw obywatelskich.
MON, do którego pismo rzecznika praw obywatelskich trafiło zaledwie kilka dni temu, na razie milczy.
Reklama
Piloci: mamy dość służby w takich warunkach
MALBORK/GDYNIA. Rzecznik praw obywatelskich stanął murem za wojskowymi służącymi w malborskiej 41 eskadrze lotnictwa taktycznego i Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni. Janusz Kochanowski przedstawił skargi mundurowych resortowi obrony narodowej z prośbą o pilną interwencję.
- 02.10.2009 08:52 (aktualizacja 15.08.2023 09:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze