Nie ustają komentarze po niekorzystnej dla miasta decyzji drogowców wycofaniu się z przygotowań do budowy obwodnicy. Razem z nią miała być budowana druga nitka mostu. Teraz obydwa przedsięwzięcia zawisły na włosku, choć malborski samorząd chciał sfinansować projekt techniczny nowej przeprawy przez Nogat. Dlatego mieszkańcy chcą wziąć sprawy w swoje ręce i zorganizować pokojową manifestację.
- Zapraszamy 23 października wszystkich, którym nie jest obojętne, czy Malbork stoi w korkach – mówi Waldemar Kalwiński, prezes stowarzyszenia Malborskie Centrum Kwadrat, koordynator kampanii społecznej „Murem za mostem”, która prowadzona jest od początku tego roku. – Happening odbywać się będzie na pl. Słowiańskim, w okolicach istniejącej przeprawy od godz. 14 do 16, w więc wówczas, gdy zaczynają się kłopoty zmotoryzowanych. Możemy w ten sposób wspólnie zademonstrować, jak bardzo zależy nam na drugiej nitce mostu.
Również lokalne władze są zawiedzione informacją, że centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wstrzymała na razie przygotowania do inwestycji drogowych, których Malbork potrzebuje jak żaba dżdżu. Zdarza się, że na wjazd do miasta od strony Tczewa trzeba czekać nawet godzinę, bo swobodny ruch blokuje „wąskie gardło”, jakim jest istniejące połączenie dwóch brzegów Nogatu. Samorządowcy już interweniowali w Warszawie, wkrótce znów wybierają się do stolicy.
- Jeśli nie obwodnica, to niech choć powstanie most – mówi Mirosław Czapla, starosta malborski, który od lat jest orędownikiem drugiej nitki.
Aby go wybudować, potrzebnych jest ok. 50 mln zł, bo prócz przeprawy ma również zostać przebudowany odcinek drogi krajowej nr 22 między mostem a ul. Tczewską. Dla porównania, powstanie obwodnicy miało pochłonąć ok. 450 mln zł. Realizacja obydwu inwestycji miała rozpocząć się w 2011 r.
- Uważamy, że jeszcze nie wszystko stracone, dlatego się nie poddajemy i dalej walczymy o drugą nitkę – tłumaczy Waldemar Kalwiński.
Organizatorzy happeningu liczą na aktywny udział malborczyków, którzy przyjdą z transparentami, flagami i… budzikami.
- Chcemy, by zadzwoniły wszystkie jednocześnie, by pokazać, że to już najwyższy czas na most – mówi Kalwiński.
Organizatorami kampanii „Murem za mostem” są: Malborskie Centrum Kwadrat, Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Reks, Bractwo Rycerskie Chorągiew Ziemi Malborskiej oraz “Gazeta Malborska”. Całe przedsięwzięcie realizowane jest w ramach ogólnopolskiej akcji “Masz głos, masz wybór”, która jest od lat organizowana przez Fundację im. Stefana Batorego oraz Stowarzyszenie Szkoła Liderów.
-------------------------------------
Drogowcy z Gdańska też są sercem za mostem: - Z ogromną satysfakcją odbieram i popieram obywatelską postawę mieszkańców Malborka dążących do wybudowania nowej przeprawy przez rzekę Nogat w Malborku, co przyniesie korzyść nie tylko im samym, ale również tysiącom turystów pragnących odwiedzić przepiękny zamek gotycki – napisał Robert Marszałek, wicedyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w specjalnej Księdze Gości akcji „Murem za mostem”.
Malborczycy walczą o most na Nogacie
MALBORK. Na 23 października wyznaczono datę happeningu, który ma pokazać decydentom z Warszawy, że inwestycje drogowe są miastu potrzebne. Ma być głośno i widowiskowo.
- 07.10.2009 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 09:09)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze