Tuż przy szawałdzkim kościele popękały drzewa: stara lipa i jesion – to efekt wczorajszych huraganów. Połamane gałęzie, upadając, uszkodziły dach świątyni, całe opierzenie przy wejściu i poobrywały rynny.
Gdyby całe drzewa spały na dach kościoła straty byłyby ogromne – mówi ks. Stanisław Cytrynowicz SVD, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Lasowicach Wielkich, któremu podlega kościół filialny św. Katarzyny w Szawałdzie. - Wybite są tez szyby, możliwe, że zostały uszkodzone fragmenty witrażowe.
Na razie nie wiadomo dokładnie, jakie straty poniosła świątynia w Szawałdzie, teren jest zabezpieczony przez straż pożarną do czasu usunięcia wiatrołomów. Jak się dowiedzieliśmy, do wycinki przeznaczono jeszcze trzy drzewa, które również zagrażają bezpieczeństwu świątyni.
Reklama
Drzewa spadły na kościół w Szawałdzie
ŻUŁAWY/MALBORK. Podczas wichury połamane drzewa spadły na dach kościoła w Szawałdzie. Dach świątyni został dość poważnie uszkodzony.
- 15.10.2009 00:00 (aktualizacja 21.08.2023 10:23)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze