Na sześć pytań ankiety przygotowanej przez stowarzyszenie “Reks” odpowiedziało 1196 mieszkańców Malborka. Aż 93 proc. ankietowanych spotkało w ostatnim roku bezdomne zwierzęta, zarówno psy i koty. Tylko niewielka część – 11 proc. - wiedziała do kogo zwrócić się w tej sytuacji o pomoc. Również, gdy zwierzę zostało poszkodowane w wypadku drogowym, pytani nie potrafili udzielić odpowiedzi, dokąd udać się po wsparcie.
- Wstrząsająca jest informacja, że ponad połowa mieszkańców naszego miasta, spotkała się z przypadkami znęcania się nad zwierzętami – mówi Anna Gatelis ze stowarzyszenia “Reks”. -
I, jak w poprzednim wypadku, wielu, bo prawie 80 proc. ankietowanych, nie wiedziało gdzie zgłosić taką informację. Najwięcej osób zwróciłoby się do stróżów prawa, policji – to 11,8 proc., a tylko 5 proc. zawiadomiłoby Straż Miejską. Padły nieliczne propozycje zawiadomienia lecznicy, OTOZ Animals, schroniska, straży pożarnej, a nawet sądu – wymienia.
Mieszkańcy Malborka, którzy odpowiadali na pytania w ankiecie, zdają sobie sprawę z tragedii bezdomnych i maltretowanych zwierząt, ale również z zagrożenia jakie mogą nieść. Aż 93,7 proc. widzi potrzebę stworzenia schroniska dla zwierząt w naszym mieście i jest to budująca informacja.
Wiele osób dodatkowo zaznaczało swoje poparcie dla budowy schroniska – informuje Anna Gatelis. - Kierowały nimi różne pobudki, sympatia do zwierząt, wrażliwość na cierpienie i głód, ale również świadomość zagrożenia z ich strony. Zdawali sobie sprawę, że tam też znalazłyby dom pokrzywdzone zwierzęta, którymi ludzie nie potrafią się opiekować. Proponowano bezinteresowną pomoc, zarówno obecnie, jak i w działającym w przyszłości schronisku – dodaje szefowa stowarzyszenia.
Na kartach ankiety, parokrotnie zarzucano władzom miasta brak reakcji na problem bezdomnych zwierząt. Proponowano zatrudnienie weterynarza, który udzielałby pomocy chorym czworonogom, przyznanie środków na sterylizację bezdomnych psów i kotów, dofinansowanie ich dożywiania. Mieszkańcy naszego miasta zdają sobie sprawę, że większą szansę na znalezienie domu mają zwierzęta ze schroniska, niż błąkające się po ulicach miasta.
Reklama
Mieszkańcy mówią jednym głosem
MALBORK. Potrzebne schronisko dla zwierząt. Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt “Reks” przepytało malborczyków w temacie bezdomnych zwierząt. Wyniki ankiety są jednoznaczne – większość mieszkańców Malborka nie wie, do kogo zwrócić się po pomoc, gdy natknie się na wałęsające lub poszkodowane w wypadku zwierzę.
- 09.04.2008 00:07 (aktualizacja 14.08.2023 01:33)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze