Pracownicy firmy komunalnej, od piątkowego ranka zabezpieczali 130-letnią kamienicę przed nieproszonymi gośćmi. Obiekt, mimo że na pierwszy rzut oka wygląda bardzo atrakcyjnie, grozi zawaleniem. Nie wiadomo więc, czy nie doszłoby do tragedii gdyby nie zostały zabite okna i drzwi. Jednak stało się to dopiero po interwencji grupy użytkowników portalu Marienburg.pl, chociaż obiekt znajduje się ok. 100 metrów od magistratu. Ale to mieszkańcy zaalarmowali burmistrza, o czym napisaliśmy w najnowszym numerze “Gazety Malborskiej”.
- Budynek jest dewastowany i rozkradany, w chwili obecnej może ulec zawalaniu uszkadzając sąsiednie obiekty i narażając osoby przebywające w jego środku lub pobliżu na uszczerbek na zdrowiu lub śmierć – napisali w e-mailu adresowanym do Andrzeja Rychłowskiego, którego kopię przesłali także do naszej redakcji.
Kiedy budynek zostanie rozebrany, tego nie wiadomo. Najpierw bowiem urzędnicy przeprowadzą inwentaryzację tego pochodzącego z 1880 roku obiektu.
- Chodzi o odtworzenie wyglądu elewacji budynku w trakcie przyszłej inwestycji, która ma szansę być realizowana na tym terenie. Uważamy, że tego typu zabudowa posiada duże walory architektoniczne. Po zakończeniu inwentaryzacji budynek zostanie rozebrany. Wkrótce zamierzamy rozpisać przetarg na ten teren – tłumaczył nam Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka.
Reklama
Ten dom już sam się nie rozbierze
MALBORK. Przeznaczony do wyburzenia dom przy ul. Armii Krajowej 11-12 ulegał “samorozbiórce” niemalże na oczach włodarzy. Oddalony o kilkadziesiąt kroków od Urzędu Miasta budynek został zabezpieczony dopiero po interwencji sympatyków społecznościowego forum malborskiego.
- 17.05.2008 00:04 (aktualizacja 14.08.2023 03:36)
Napisz komentarz
Komentarze