O godz. 2.40 w nocy z poniedziałku na wtorek dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Malborku zaalarmował mieszkaniec, który zwrócił uwagę na ogień w jednym z wagonów stojących na bocznicy kolejowej. Na miejsce od razu pojechali strażacy i policjanci. Jak mówią, pożar został bardzo szybko opanowany, jednak dopiero po jego ugaszeniu można było wejść do wagonu i go przeszukać.
- Funkcjonariusze stwierdzili śmierć niezidentyfikowanej początkowo osoby – informuje mł. asp. Tomasz Czerwiński, oficer prasowy malborskiej policji.
Stróżom prawa udało się już jednak ustalić, że ofiara to 47-letni bezdomny, który przebywał w Malborku. Jak twierdzą strażacy, wstępne oględziny wskazują, że przyczyną wzniecenia ognia był niedopałek papierosa, który prawdopodobnie spadł na posłanie osoby nocującej w wagonie.
Reklama
Niedopałek przyczyną tragedii - spłonął bezdomny
MALBORK. 47-letni mężczyzna zginął w pożarze wagonu na bocznicy kolejowej w Malborku. Ofiara to bezdomny, który schronił się tam przed mrozem. Przyczyną zaprószenia ognia był najprawdopodobniej papieros.
- 06.01.2009 00:00 (aktualizacja 14.08.2023 17:04)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze