Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 16:03
Reklama dotacje rpo
Reklama

Mimo usilnych prób, grunty w centrum miasta nie zostały sprzedane

MALBORK. Przez rok magistrat poszukiwał kupców na działki przy ul. Solnej. Bez efektów. Teraz rozważana jest inna możliwość, czyli zabudowanie gruntów za nasze pieniądze.
Mimo usilnych prób, grunty w centrum miasta nie zostały sprzedane
Na 6 stycznia wyznaczony był termin składania ofert dla firm, które byłyby zainteresowane kupnem gruntów przy ul. Solnej. Na stół trafiły trzy działki: dwie mniejsze, które są przeznaczone pod zabudowę mieszkalno-usługową i dużą, na której miałoby wyrosnąć centrum konferencyjne. Wyjściowa stawka za  wszystkie wynosiła 5,25 mln zł, czyli była obniżona o połowę w stosunku do kwot z pierwszych licytacji, do których nie przystąpił żaden kupiec. Mimo tych promocji cenowych przed Urzędem Miasta nie ustawiła się długa kolejka po ziemię w sąsiedztwie zamku i czterogwiazdkowego hotelu, którego budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku.
- Do rokowań w sprawie nabycia terenów przy ul. Solnej, mimo wstępnego zainteresowania, nie przystąpiła żadna firma – informuje Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka.
Z uchylonego kilka tygodni temu rąbka tajemnicy wynikało, że to Amerykanie rozważali, czy nie zbudować w naszym mieście galerii handlowej, w której znalazłyby się również sale kinowe, ale także i konferencyjna. Zdaniem włodarza fiasko, jakim zakończyły się próby sprzedaży terenów ma związek ze stanem, w jakim znalazła się światowa gospodarka.
- Niewątpliwie kryzys dotknął już w sposób widoczny nasze miasto. Ma to swoje odzwierciedlenie w pozyskiwaniu inwestorów, którzy zamrażają swoje inwestycje bądź wstrzymują się z ich podjęciem – uważa burmistrz.
Z tego wynika więc, że prywatny kapitał nie chce ryzykować. Nie oznacza to jednak, że ziemia będzie czekała na inwestycje w nieskończoność.  W magistracie już snują plany, by zabudować działki za publiczne pieniądze. W grudniu, zanim było wiadomo, czy jakakolwiek firma zechce ulokować się przy ul. Solnej, poznaliśmy scenariusz, z którego wynikało, że samorząd zmierzy się samodzielnie z przedsięwzięciami, które mogą odmienić oblicze miasta. Szczegółów na razie nie poznaliśmy, ale kilka tygodni temu mowa była o co najmniej 30 mln zł, które pochłonąć mógłby największy budynek, w którym znalazłoby się m.in. centrum kongresowe, co wynika z obowiązującego planu zagospodarowania dla tego obszaru.
- W tej chwili rozważamy podjęcie ewentualnych działań polegających na powołaniu miejskiej spółki kapitałowej, w celu podjęcia założonych inwestycji, ale myślę, że jeszcze jest zbyt wcześnie by o tym mówić – ucina dalsze pytania Andrzej Rychłowski.
Jednak podczas naszej grudniowej rozmowy padła informacja, że ma to związek z budową hotelu, która ma rozpocząć się wczesną wiosną. Chodzi o drogę dojazdową, prowadzącą do miejsc parkingowych, mających powstać w części podziemnej, która ma być wspólna dla obydwu inwestycji.
(AMS)

Nasz komentarz
Czego chcemy od miasta
Malbork należy do wszystkich mieszkańców, każdy z nas może więc wyrazić swoją opinię na dowolny temat. Zgodnie ze statutem miasta, takie aktywne uczestnictwo w życiu i działalności wspólnoty samorządowej jest nie tylko naszym prawem, ale i powinnością. Może więc kwestia zagospodarowania terenów przy ul. Solnej za wspólne pieniądze jest dobrym pretekstem do ogólnomiejskiej dyskusji dotyczącej przyszłości naszego miasta, ale i sposobu gospodarowania naszymi finansami, na który każdy z nas powinien mieć wpływ.
Owszem, mamy swoich reprezentantów, którzy w naszym imieniu podejmują decyzje. Jednak czy choć raz zaczepił was radny i zapytał: czego chcesz mieszkańcu od miasta, na czym ci najbardziej zależy? Mnie właściwie nikt o to nie zapytał, nie wystosował żadnego zaproszenia do rozmowy, bym mogła przekazać w czasie takiej dyskusji swoje uwagi, swoje odczucia, pragnienia, marzenia. Myślę, że to dość powszechne doświadczenie, które dotyczy większości dorosłych mieszkańców. A przecież każdy z nas ma jakieś oczekiwania wobec tego miejsca na ziemi. Każdy z nas jakoś je sobie wyobraża.
Miasto jest jak mieszkanie: czy zatem ma być przytulnym i wygodnym i funkcjonalnym gniazdkiem dla jego właścicieli, czy raczej pełnym efekciarskich rozwiązań, wystudiowanym apartamentem, który zaimponuje gościom?  A jeśli chcemy podejmować przyjezdnych, to jak pogodzić te dwie funkcje, by i domownicy, i ci, którzy przebywają w nim tylko chwilę, czuli się jednakowo dobrze? Ale przecież nie zapytamy o to tych, których chcemy podejmować! To my jesteśmy gospodarzami, to nasza przestrzeń, nasz kawałek ziemi. To my tu mieszkamy przez okrągły rok, tu rodzimy i wychowujemy nasze dzieci, tu wydajemy większość naszych pieniędzy i tu chcemy być szczęśliwi. Skoro miasto nam przede wszystkim ma służyć, więc i my powinniśmy mieć największy wpływ na to, co dzieje się wokół nas. Mamy więc nie tylko prawo, ale i obowiązek zgłaszać nasze postulaty, protestować, jeśli coś nam się nie podoba, chwalić i prosić o więcej, jeśli coś rzuci nas na kolana. Musimy jednak zabierać głos, nie bać się wygłaszać swoich opinii, bo przecież Malbork to nasze wspólne dobro. Nikt, bez względu na to kim jest, nie zjadł wszystkich rozumów, a im więcej głosów w dyskusji, im więcej ścierających się poglądów i propozycji, tym bogatsza debata, której efekt może być tylko jeden: miasto idealne, które pokochamy bezwarunkowo.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 12°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 24 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama