To miał być łakomy kąsek dla kogoś, kto chciałby prowadzić gospodarstwo rolne na Żuławach. Do wzięcia jest bowiem nie tylko 286 hektarów ziemi w podnowostawskich Laskach, Parszewie, Stawcu i Trępnowach, w tym gruntów rolnych i pastwisk. Na sprzedaż wystawiono także wszystko, co potrzebne jest do uprawiania ziemi, czyli budynki gospodarcze, sprzęt rolniczy, a nawet zwierzęta. Majątek ten przez lata stanowił zaplecze nowostawskiej szkoły rolniczej. Jednak z czasem zainteresowanie tym kierunkiem kształcenia znacznie zmalało i Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 gospodarstwo pomocnicze przestało być potrzebne. Ale dwa kolejne przetargi nie wyłoniły nowego właściciela, ba nikt po ziemię w ogóle się nie zgłosił. Dlatego władze powiatu zdecydowały: do trzech razy sztuka. I znów ogłosiły zamiar sprzedaży.
- Tym razem obniżyliśmy cenę do 12,5 mln zł – informuje Mirosław Czapla, starosta malborski. - Wcześniejsza kwota, którą chcieliśmy uzyskać, przekraczała cenę ustaloną przez rzeczoznawcę.
W pierwszym przetargu samorząd liczył, że znajdzie się chętny i zaproponował 18 mln zł jako wyjściową kwotę, druga licytacja miała otworzyć się nieco niższą sumą, bo 16,2 mln zł. Władze nie ukrywają, że dzięki transakcji udałoby się podreperować powiatową kasę nadszarpniętą koniecznością spłaty szpitalnych długów i inwestycjami drogowymi. Jednak na razie nie dzieli skóry na niedźwiedziu.
- To jakbyśmy w budżecie domowym zakładali, że w przyszłym tygodniu wygramy w totolotka – porównuje starosta. - Jeśli więc uda nam się sprzedać gospodarstwo, wtedy zapiszemy je jako dochody powiatu i zdecydujemy na co wydać pieniądze.
Kto kupi ziemię od powiatu?
POWIAT MALBORSKI. Powiatowi samorządowcy znów wystawili na licytację gospodarstwo rolne w Trampowie. Zachętą ma być cena wywoławcza, która w trzecim przetargu wynosi 12,5 mln zł.
- 24.01.2009 00:00 (aktualizacja 14.08.2023 19:15)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze