W piątkową noc do jednego z mieszkań w Kwidzynie, wdarło się czterech zamaskowanych mężczyzn. Kijami zaczęli bić mieszkającego tam 27-latka. Mężczyzna broniąc się, kuchennym nożem kilkakrotnie uderzył w klatkę piersiową jednego z napastników, 25-letniego mieszkańca Malborka. Kolejnego mężczyznę ranił w brzuch, a dwóch innych w nogi. Chwilę później napastnicy wsiedli do samochodu i odjechali. Kwidzyńscy policjanci szybko ustalili dane samochodu, którym poruszali się mężczyźni. Poinformowano sąsiednie komendy Policji o tym, że mężczyźni mogą uciekać w ich stronę.
Funkcjonariusze z Malborka zauważyli poszukiwany samochód. Dwóch mężczyzn na widok policjantów wybiegło z auta. W samochodzie pozostali kierowca i pasażer. Gdy policjanci podeszli do pasażera, który został w samochodzie okazało się, że nie daje on znaku życia. Lekarz, który został wezwany na miejsce potwierdził zgon młodego mężczyzny.
Malborscy policjanci ustalili dane personalne zbiegów oraz to, iż są oni ranni. Jednego z nich odnaleźli w malborskim szpitalu na izbie przyjęć podczas udzielania mu pomocy. Jak ustalili, drugi ukrył się na terenie ogródków działkowych. Kiedy policjanci go odnaleźli jego stan z powodu utraty dużej ilości krwi był bardzo ciężki.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów udzielona została mu pomoc medyczna, która prawdopodobnie uratowała mu życie.
Od soboty wszystkie osoby, które brały udział w zdarzeniu są przesłuchiwane przez Prokuraturę Rejonową w Kwidzynie. W szpitalu przebywa jeszcze dwóch mężczyzn mających związek z tą sprawą.
Komenda Powiatowa Policji w Kwidzynie wystosowała dwa wnioski o zastosowanie aresztu dla dwóch mężczyzn: mieszkańca Kwidzyna oraz jednego z mieszkańców Malborka. (KWP)
Bójka z tragicznym finałem. Zabójstwo 25-letniego mieszkańca Malborka
MALBORK/KWIDZYN. Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie oraz policjanci z tamtejszej jednostki wyjaśniają okoliczności bójki, w której zginął 25-letni mieszkaniec Malborka, a kilku innych mężczyzn zostało rannych.
- 09.03.2009 09:00 (aktualizacja 14.08.2023 19:15)
Napisz komentarz
Komentarze