Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w oknie jednego z mieszkań. Stanął w nim 22-letni mężczyzna trzymając na rękach niemowlę. Wygrażał, że zabije siebie i dziewięciomiesięczną córkę. SMS o takiej treści dotarł do matki dziecka, która natychmiast zawiadomiła stróżów prawa.
- Przerażona kobieta poinformowała, że jej konkubent, pod którego opieką zostawiła ich 9-miesięczną córkę, grozi telefonicznie, że zabije siebie i dziecko. Pod wskazany adres natychmiast pojechali policjanci wraz z matką dziewczynki – relacjonuje mł. asp. Tomasz Czerwiński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
Na miejscu okazało się, że w otwartym oknie na piętrze rzeczywiście stoi młody mężczyzna z niemowlęciem na ręku.
- Policjanci rozpoczęli negocjacje z mężczyzną, który groził, że zabije siebie i córkę. Udało im się nakłonić desperata do oddania dziecka – mówi Tomasz Czerwiński.
Kiedy to się stało, matka malutkiej dziewczynki odetchnęła z ulgą. Dopiero wówczas funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyznę. 22-latek został przewieziony do szpitala na badania.
- Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje Czerwiński.
Reklama
Młody mężczyzna groził, że zabije siebie i niemowlę
MALBORK. “Zabiję siebie i dziecko jeśli nie wrócisz do domu” - taką straszną wiadomość przeczytała w swojej komórce matka dziewięciomiesięcznej dziewczynki. Kobieta natychmiast zaalarmowała policję.
- 23.03.2009 00:13 (aktualizacja 14.08.2023 23:33)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze