niedziela, 24 listopada 2024 14:29
Reklama
Reklama

Pasażer kontra policja! Kto kogo - w prokuraturze

MALBORK. Sprawa dla prokuratora. Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli forda escorta. Podczas sprawdzania dokumentów, pasażer auta zaczął zachowywać się agresywnie – kopał i szarpał... Kto dopuścił się przestępstwa: zatrzymany czy funkcjonariusze policji?
“Na początku marca malborscy policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli forda escorta. Podczas sprawdzania dokumentów, pasażer auta zaczął zachowywać się agresywnie – kopał i szarpał stróżów prawa.” Taką notkę, sporządzoną z raportu dziennego policji, zamieściliśmy w wydaniu “Gazety Malborskiej” 12 marca. Dziś mamy drugą stronę medalu – relację tegoż pasażera oraz doniesienie do prokuratury o przestępstwie popełnionym przez funkcjonariuszy policji.
Według raportu, który otrzymaliśmy od komendy Powiatowej Policji w Malborku, młody mężczyzna, pasażer zatrzymanego do kontroli auta zachowywał się bardzo agresywnie wobec stróżów prawa.
Policjanci obezwładnili go i przewieźli na komendę, gdzie podczas badania alkomatem, kopnął jednego z funkcjonariuszy. Okazało się, że 22-latek jest żołnierzem służby czynnej. Został przekazany Żandarmerii Wojskowej w Malborku. Po emisji tej krótkiej notatki w naszej gazecie zgłosił się ojciec chłopaka, który przyniósł zgoła inną wersję wydarzeń. Dostarczył nam również kopię zawiadomienia o przestępstwie, którego mieli dopuścić się funkcjonariusze policji.
- Jechałem z bratem i kolegą, kiedy radiowóz dał sygnał do kontroli, zatrzymaliśmy się – relacjonuje młody mężczyzna. - Kierowca był mój brat i on podał dokumenty do kontroli. Policjanci kazali wysiąść również mi i koledze. Zapytałem dlaczego jesteśmy kontrolowani, ale funkcjonariusz nie chciał udzielić mi odpowiedzi. Zachowywał się agresywnie, po chwili zostałem skuty kajdankami na ziemi. Policjanci uderzali moją głową o chodnik i krawężnik, po czym wrzucili mnie do radiowozu – opowiada. - W komendzie, nie podając żadnej przyczyny zatrzymania, chcieli mnie zbadać alkomatem. Odmówiłem, wtedy się wściekli i zaczęli mnie bić, kopać po żebrach i głowie leżącego na podłodze. Potem posadzili mnie na krzesło, miałem dostać mandat i iść do domu, ale przyszedł oficer i powiedział, że “nie możemy go wypuścić w takim stanie, ma za dużo obrażeń na twarzy”.Wtedy powiedziałem, ze jestem żołnierzem i jeden z policjantów wyciągnął mi dokumenty z kieszeni. Powiedział “to tylko szeregowiec”.
Potem młodego człowieka zabrała Żandarmeria Wojskowa.
Obdukcja lekarska, której poddał się młody mężczyzna opisuje, że badanie potwierdza wiele otarć naskórka na całym ciele. Między innymi skóry głowy i czoła. Lekarz potwierdza też obrzęki i krwiaki łuków brwiowych oraz wybroczyny w kącikach ust. Krwiaki na ramionach i przedramionach. Na koniec lekarz stwierdza, że “ do powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonego mogło dojść w okolicznościach i czasie przez niego podawanych, o czym świadczy charakter i nasilenie zmian pourazowych. Pokrzywdzony był bity głównie po głowie najprawdopodobniej pięściami, nie można wykluczyć również kopnięć”.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu stacji benzynowej, na której zatrzymano młodych mężczyzn do kontroli, oraz kamery monitoringu miejskiego. Jak się dowiedzieliśmy, nagrania posłużą jako dowody w sprawie. Jedyne, czego udało nam się dowiedzieć w malborskiej komendzie policji, to – Sporządzone materiały dotyczące tej sprawy zostały przekazane do prokuratury wojskowej – powiedział podkom. Maciej Kaczyński, Kierownik Referatu Profilaktyki Społecznej KPP w Malborku.
W siedzibie Żandarmerii Wojskowej w Malborku powiedziano nam, jak wyglądają procedury w takiej właśnie sprawie. Jeśli komenda policji składa doniesienie, to zawsze do prokuratora cywilnego, który może oddać sprawę wojskowemu. Do czasu oddania gazety do druku nie udało nam się dowiedzieć, na jakim etapie jest sprawa tego młodego żołnierza. Do tematu powrócimy w jednym z najbliższych wydań.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 25 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama