Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 04:30
Reklama

Objazdy odwołane, czekają nas potężne korki

Zapowiadane w ubiegłym tygodniu objazdy związane z budową drugiego mostu na Nogacie zostały odwołane po tym, jak zaprotestowali przedsiębiorcy prowadzący działalność między innymi na Wielbarku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała w piątek o nowym planie organizacji ruchu. Droga w kierunku Sztumu nie zostanie zamknięta, jednak grożą nam ogromne korki.
Objazdy odwołane, czekają nas potężne korki

Informacja o planowanych objazdach zelektryzowała mieszkańców miasta, którzy obawiali się utrudnień. Poważne zagrożenie dla swojej działalności przewidywali natomiast przedsiębiorcy, którzy prowadzą firmy w części miasta, która miała zostać praktycznie odcięta dla samochodów ciężarowych. Przypomnijmy, że planowane objazdy kierowały ruch ciężarowy w kierunku Sztumu przez Nową Wieś i Kalwę. To powodowało, że samochody ciężarowe jadące z Wielbarku w stronę mostu musiałyby jechać przez Sztum. To, zdaniem przedsiębiorców, spowodowałoby zamknięcie wielu firm działających w tej części miasta. Doszło do protestu i głos przedsiębiorców wpłynął na zmianę stanowiska GDDKiA.

- Na wniosek lokalnych przedsiębiorców doszło do spotkań i próby wypracowania kompromisu – wyjaśnia Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA. - Sytuacja jest trudna, układ dróg w Malborku jest, jaki jest. Możliwość poprowadzenia ruchu samochodów ciężkich opiera się na drogach krajowych 22 i 55. Ta trudna sytuacja doprowadziła przecież do tego, że doszło do budowy drugiej nitki mostu. Cały układ drogowy musi być przebudowany i będzie on wyglądał zupełnie inaczej niż w tej chwili. Istotne jest też to, że, oprócz nawierzchni, musi zostać przebudowany cały układ podziemny, w tym dwa gazociągi - średniego i niskiego ciśnienia, które stanowią największy problem. Postanowiliśmy jednak zastanowić się czy nie ma możliwości takiego podzielenia robót, aby ruch przez pl. Słowiański poprowadzić.

Drogowcy przygotowali wstępną koncepcję takiego harmonogramu prac i ograniczenia ruchu, aby pogodzić przebudowę skrzyżowania z koniecznością przejazdu samochodów w kierunku Wielbarku. Zmiany nie pociągną za sobą konieczności pracy w godzinach nocnych, ponieważ w okolicy mieszkają ludzie, którym mogłoby to przeszkadzać, tym bardziej, że prace obejmują również przebudowę instalacji podziemnych. Nowa koncepcja organizacji ruchu zakłada podział na trzy etapy, w których ograniczeniu ulegnie ruch kołowy przez pl. Słowiański.

- Nie będzie prawo- i lewoskrętów na drogach krajowych nr 22 i 55 – informuje Piotr Michalski. - To będzie zapewne generowało potężne korki w mieście. Ten układ drogowy na pewno spowoduje dużo większe korki, ale za to będziemy mieli dopuszczony ruch samochodów powyżej 3,5 t. Może zdarzyć się tak, że przejazd przez to skrzyżowanie zajmie pół godziny a nawet dłużej, biorąc pod uwagę ruch turystyczny. Chcę podkreślić, że to zdecydowanie komplikuje otwarcie frontu robót. Dla przykładu, przebudowa gazociągu będzie wykonywana połówkowo, a mogłaby zostać wykonana całościowo. To zdecydowanie ułatwiałoby pracę, ponadto im mniej "szwów technologicznych" w takiej budowie, tym lepiej.

Prowadzenie prac komplikuje się, podobnie jak płynność ruchu samochodów, jednak przedsiębiorcy odetchnęli z ulgą – dla wielu z nich ograniczenie ruchu mogło skutkować zamknięciem biznesu.

Jak wyjaśniał Przemysław Jankowski, przedstawiciel firmy prowadzącej żwirownię, nie jest problemem wstrzymanie dostaw na kilka dni, jednak kwestia zamknięcia ruchu na osiem miesięcy jest wielkim problemem, ponieważ firma związana jest kontraktami na dostawę surowca i nie ma możliwości wykonywania zamówień przy 40-kilometrowych objazdach.

Przedstawiciele innych firm również nie kryli zadowolenia i wdzięczności za wstrzymanie decyzji o objazdach.

- Mogłoby to doprowadzić do upadku naszej firmy, czy też innych transportowych firm z tego terenu, a także przedsiębiorców, do których konieczne jest dostarczanie towarów dużymi samochodami – wyjaśnia Marek Dietrich, dyrektor handlowy firmy Ewa. - Ta część Malborka stanowi jedną czwartą aglomeracji, to ponad 10 tys. mieszkańców, którzy nie tylko mają przedsiębiorstwa, ale i korzystają z pracy przedsiębiorców. W przypadku naszej firmy, wprowadzenie objazdów wiązałoby się z ograniczeniem o 70-80 proc. obrotów, tak więc to byłoby tragedią. Bardzo dziękujemy GDDKiA za zajęcie takiego stanowiska, cieszymy się, że wraz z Urzędem Miasta zrozumieli nasz problem i przychylili się do zmiany planów.

Innym problemem było to, że planowane objazdy także nie były idealnym rozwiązaniem. Stan techniczny dróg, którymi miały jeździć ciężarówki, już teraz miejscami jest fatalny. Po puszczeniu tamtędy tysięcy samochodów wyładowanych towarem, mogłyby zostać jeszcze bardziej zniszczone. Tak więc mimo otrzymania wszelkich pozwoleń od poszczególnych zarządców dróg, wiadomo było, że przy takim natężeniu ruchu ciężkiego drogi te długo by nie wytrzymały.

- Te drogi po prostu by się rozsypały – mówi Piotr Michalski. - Nie ma w Malborku innej możliwości poprowadzenia jakiegokolwiek objazdu, żadna droga nie przeniesie tego ruchu, który odbywa się po drodze krajowej.

Natężenie ruchu na drogach krajowych w Malborku jest bardzo duże i wynosi 25 tys. pojazdów na dobę na drodze krajowej nr 22 i 15 tys. pojazdów na krajowej „55”. Tak ogromny ruch stanowi również zagrożenie dla istniejącej przeprawy przez Nogat, która ostatnio jest przeciążona.

- Istniejący most jest w tej chwili nadwyrężany – mówi Longin Ewald, kierownik projektu. - W związku z tym będzie regulowana częstotliwość wjazdu pojazdów ze żwirowni na drogę krajową, tak, aby nie wjeżdżało na nią pięć samochodów naraz. W związku z tym pojawią się tablice informujące o konieczności zachowania przez kierowców tych samochodów odstępu 50 metrów, tak, aby na moście nie znajdowało się zbyt dużo ciężkich samochodów. To pozwoli zachować most w należytym stanie technicznym.

Zmiany w pierwotnych planach wprowadzenia objazdów mają nie wpłynąć na termin oddania inwestycji do użytku. Trzeba będzie jednak ponieść koszt przygotowania tymczasowej organizacji ruchu, czyli wszystkich znaków informujące o objazdach, które pojawiły się na trasach dojazdowych i w samym mieście. Tablice te nie okażą się może tak do końca bezużyteczne, bo w czasie prac na skrzyżowaniu ruch będzie całkowicie wstrzymany na kilka dni w dwóch terminach. Związane to będzie z pracami przy instalacji gazowej oraz w czasie kładzenia nawierzchni. Wówczas samochody na krótki czas pojadą objazdami.

Zmiany w ruchu wprowadzone zostaną prawdopodobnie 30 marca.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 26 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama