To było jak sen, bo nikt w malborskim środowisku osób niewidomych nie spodziewał się, że to podopieczni tego koła staną się bohaterami pomocowej akcji. Wszystko za sprawą Bogdana Gałązki, właściciela restauracji Gothic&Cafe na zamku w Malborku. To tam odbyła się kolacja charytatywna.
- Bogdan Gałązka to nasz dobroczyńca. Niestety, nie mógł przybyć na nasze spotkanie ze względu na inne ważne obowiązki – mówi Kazimiera Pliszka, szefowa Koła Powiatowego PZN w Malborku.
Podziękowania, upominki i kwiaty odebrali Daniel Metz, szef kuchni i Ewa Uzarewicz, menager restauracji Gothic&Cafe. Wśród podarunków były obrazy namalowane przez Wiesławę Skrodzką, zaprzyjaźnioną z malborskim kołem PZN.
- Przekazały je dzieci z naszego koła. Kasia Rudnik odczyłata podziękowanie przygotowane w alfabecie Braille'a oraz zaśpiewała dwa utwory specjalnie dla naszych dobroczyńców – opowiada Kazimiera Pliszka.
Było to wielkie przeżycie nie tylko dla obdarowanych, tym bardziej, że najmłodsi podopieczni, którzy przede wszystkim skorzystają z pomocy, stanowią niemałą grupę w malborskim kole.
Napisz komentarz
Komentarze