Dużo cierpliwości muszą mieć kierowcy poruszający się po mieście. Długie sznury aut ustawiają się już nie tylko na al. Wojska Polskiego, al. Rodła i na wjazdach od strony Gdańska i Nowego Dworu Gdańskiego. W związku z tym, że zatłoczone są obydwie drogi krajowe przebiegające przez miasto, trudności mają również miejscowi zmotoryzowani, zwłaszcza w godzinach szczytu. Wszystko przez to, że rozpoczęła się przebudowa skrzyżowania w Kałdowie i wyłączony został wjazd w ul. Wałową dla tych, którzy zjeżdżają z mostu. Wydaje się, że dla tych, którzy nie mają cierpliwości, albo muszą docierać na czas np. do szkoły i do pracy, lepszym rozwiązaniem będzie chodzenie piechotą lub korzystanie z rowerów. Komunikacja zbiorowa również stoi w korkach.
- Miejski Zakład Komunikacji w Malborku Sp. z o.o. uprzejmie prosi mieszkańców Malborka o przepuszczanie autobusów wyjeżdżających z dworca PKP w kierunku al. Rodła.
Prosimy o wyrozumiałość – zwraca się do miejscowych zmotoryzowanych miejski przewoźnik.
Niestety, z każdym dniem jest coraz gorzej. W poniedziałek sznury aut ciągnęły przez miasto praktycznie od rana do późnego popołudnia. Niestety, dotyczy to nie tylko ruchu tranzytowego i malborczyków, ale i turystów.
- Ze względu na utrudnienia związane z budową drugiej nitki mostu na rzece Nogat w 2016 r. sugerujemy, aby parkować auta na parkingach zlokalizowanych od strony Kałdowa i kierować się pieszo kładką na Nogacie prosto do zamku – zwracają się do potencjalnych gości przedstawiciele Muzeum Zamkowego na swojej stronie internetowej.
Drogowcy też jednak różowo nie mają. Powód? Nieoczekiwane odkrycie pod zdemontowaną jezdnią na jednym z pasów al. Rodła. Zgodnie z dedyzją wydaną przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku, nie obędzie się bez badań wykopaliskowych i dokumentacji odkrytych obiektów oraz opracowania wyników badań. W toku oględzin stwierdzono, że odkryte relikty to fragment muru oporowego fosy suchej, fragmenty posadzki i zabudowy międzymurza oraz pierwotne nawarstwienia archeologiczne datowane na okres średniowieczny oraz nowożytny. Kontynuacja prac mogła doprowadzić do ich zniszczenia lub uszkodzenia, dlatego roboty zostały wstrzymane.
- Obiekty archeologiczne należy zdokumentować zarówno rysunkowo, jak i fotograficznie w planach i profilach oraz wyeksploarować w całości. Dla architektury należy wykonać dokumentacją rysunkową i fotograficzną lic, rzutów oraz przekrojów ze szczególnym uwzględnieniem partii fundamentowych, wnęk otworów przejściowych i przemurowań - czytamy w dokumencie wydanym przez konserwatora wojewódzkiego.
Dopiero po wykonaniu badań archelogicznych możliwe będzie ułożenie instalacji teletechnicznych, oświetlenia, wodociągów i kanalizacji deszczowej oraz odtworzenie nawierzchni i udostępnienie jezdni do ruchu.
Na razie nikt nie jest w stanie powiedzieć, o ile przedłużona zostanie realizacja tego fragmentu przebudowy układu drogowego związanego z powstaniem drugiej nitki mostu. Nieoficjalnie mówi się półrocznym poślizgu.
Napisz komentarz
Komentarze