7-punktowa przewaga Gromu nad Pomezanią przed 25 kolejką wyglądała na solidną pod warunkiem, że lider nie traciłby punktów. Za darmo ich jednak nie zdobędzie, co udowodnili w ubiegłą sobotę piłkarze Błękitnych Stare Pole. Postawili twarde warunki, zagrali konsekwentnie i ambitnie, a przy tym zdołali zdobyć jedyną bramkę meczu. W 63 minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Wróblewski.
Spotkanie derbowe odbyło się na stadionie przy ul. Parkowej. Tuż po nim na Toruńskiej swój mecz rozgrywała Pomezania z teoretycznie dużo słabszym rywalem, Meteorem Pinczyn (14 miejsce). Gdyby jednak stworzyć tylko tabelę rundy wiosennej, zespół z Pinczyna plasowałby się dość wysoko. Zdobył 12 pkt i przegrał tylko z czołowymi drużynami: Gromem i rezerwami Chojniczanki.
- Przeprawa naszych piłkarzy mimo różnicy w tabeli może nie być taka łatwa, jak by się wydawało – przewidywał Paweł Rybarczyk, dyrektor sportowy MOP Pomezania Malbork.
I rzeczywiście potwierdziło się to w pierwszych 30 minutach. Wtedy jednak Łukasz Konwa wywalczył rzut karny, a na bramkę zamienił go Piotr Sobieraj. Jeszcze przed przerwą Pomezania stworzyła sobie dogodne okazje do podwyższenia wyniku. W drugiej połowie było ich jeszcze więcej. Między innymi Kamil Dryjas przestrzelił w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Krystian Kielar główkował niecelnie z bliskiej odległości, a Sobieraj źle trafił w piłkę i spudłował z 5 metrów. W końcu jednak padł gol w 70 minucie – tym razem Kielar celnie uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Gospodarze stworzyli sobie kolejnych kilka bardzo dobrych okazji bramkowych, ale to goście już w 90 minucie strzelili gola honorowego. Już minutę później wynik ustalił Mateusz Kobyliński.
W najbliższej, środowej kolejce (25 maja) zarówno Grom, jak i Pomezanię czekają trudne mecze. Lider jedzie do Nowego Dworu Gdańskiego. Żuławy w rundzie rewanżowej spisują się bardzo dobrze. W 10 spotkaniach zanotowali 8 zwycięstw i 2 porażki. U siebie przegrali tylko z Pomezanią, a pokonali m.in. Gwiazdę Karsin i Spartę Kleszczewo. Nowostawianie nie mogą sobie pozwolić na wpadkę, bo przy jednoczesnej wygranej malborczyków przewaga Gromu stopniałaby do jednego punktu. Drużyna z Malborka jedzie do Kleszczewa.
W środowej serii spotkań dojdzie do kolejnych derbów powiatu malborskiego. Błękitni, podbudowani zwycięstwem nad liderem, podejmą Juranda Lasowice Wielkie. (ostatnio porażka 0:4 ze Spartą). Początek o godz. 15.
A już najbliższy weekend 27 kolejka i znowu derby. Pomezania zmierzy się z Jurandem.
Napisz komentarz
Komentarze