W skład delegacji weszli: Marek Charzewski, Burmistrz Miasta Malborka, Katarzyna Fabiańska z wydziału promocji, Marta Wróblewska, asystent burmistrza.
- Kasia i ja od początku byłyśmy odpowiedzialne za wystawę merytorycznie, za oprawę artystyczną, za logistykę, za wszelkie kontakty z biurem posła Jarosława Wałęsy oraz z Parlamentem Europejskim. Od uzyskania zgody na wniesienie „broni białej”, po wejściówki na teren parlamentu. To nie w nagrodę czy zasługi – ale pojechałyśmy tam do pracy – tłumaczy Marta Wróblewska, asystent burmistrza.
Do Brukseli pojechał również Arkadiusz Mroczkowski – orzewodniczący Rady Miasta, radni: Joanna Iglińska, Robert Król, Ewa Arbat – naczelnik Biura Rady. Udział także wzięli: Celina Pacanowska i cztery członkinie zespołu Bursztynki, Marta Szewczyk, dwóch rycerzy, Krzysztof Keński – jako moderator i spiker oraz Robert Kaczmarkiewicz – z TV Malbork.
Jaki był cel tej wizyty? Nie zapowiadano jej z wyprzedzeniem. Od kiedy ją przygotowywano? Trudno bowiem założyć, że była to spontaniczna wycieczka.
- Celem wystawy była prezentacja historii miasta, gospodarki, najciekawszych atrakcji oraz imprez. Wystawę przygotowało Muzeum Zamkowe natomiast prezentację o Malborku Urząd Miasta - to wszystko w ramach Jubileuszu 730-lecia miasta. O wystawie w parlamencie mówiliśmy już od dawna, pierwsze spotkanie robocze ws. wystawy odbyło się w Muzeum Zamkowym już w zeszłym roku – twierdzi Marta Wróblewska.
Niestety, w poniedziałek nie udało nam się ustalić, jaki był całkowity koszt wyjazdu.
czyli np. transportu, pobytu, materiałów promocyjnych, wystawy, prezentów itd.,
które zostały sfinansowane z miejskiej kasy.
- Wszystkie koszty będziemy mogli podać gdy otrzymamy rozliczenie delegacji radnych i pracowników – zapewnia asystent burmistrza.
Niestety, termin tego wyjazdu przypadł dość nieszczęśliwie, bo można założyć, że dzisiaj w Brukseli już nikt o Malborku nie pamięta, bo wszyscy mówią o Brexicie...
- Termin został ustalony pod koniec zeszłego roku, bodajże w październiku lub listopadzie. Przygotowania i zezwolenia na wystawę i ustalenie terminu niekolidującego z inną wystawą w parlamencie zabrały troszkę czasu. Wszystko musiało być dopracowane w szczegółach – począwszy od listy osób, a na tym, co zabieramy do parlamentu włącznie. Przypomnę, iż podczas pokazu walk rycerskich została wykorzystana broń biała, na którą zgodę musiała wyrazić ochrona, a trwało to ponad dwa miesiące – wyjaśnia Marta Wróblewska. - O możliwym terminie referendum premier Cameron poinformował 20 lutego, więc było już za późno na zmiany.
Obaw o to, że przez niefortunny termin promocja grodu nad Nogatem została przykryta przez wyniki brytyjskiego referendum nie ma.
- Głosy po wystawie są bardzo pozytywne, zaproszeni goście byli zachwyceni zaprezentowaną formą wystawy. Oczywiście, wystawa była dwujęzyczna, z tłumaczeniem na język angielski. Malbork pokazał to, co ma najlepsze – nasze wspaniałe Bursztynki, muzykę średniowieczną, tradycje rycerskie, historię miasta i zamku – uważa Marta Wróblewska. - Posłowie uczestniczący w otwarciu wystawy to: Jerzy Buzek, Dariusz Rosati, Bogdan Zdrojewski, Janusz Lewandowski, Jan Olbrycht, Bogdan Wenta, Andrzej Grzyb, Marek Plura, Róża Thun, Tadeusz Zwiefka, Julia Pitera, Danuta Jazłowiecka, Elżbieta Łukacijewska oraz wielu europarlamentarzystów z innych państw.
Napisz komentarz
Komentarze