W kategorii wiekowej 10- i 11-latków rywalizacja w minionym sezonie toczyła się w poszczególnych województwach w ramach ogólnopolskiego wieloboju pływackiego, będącego odpowiednikiem mistrzostw Polski dla najmłodszych zawodników. Czasy uzyskiwane przez młodych pływaków były potem przeliczane na punkty FINA (Światowej Federacji Pływackiej) i w ten sposób powstała klasyfikacja ogólnopolska odzwierciedlająca przebieg korespondencyjnej rywalizacji w całym kraju.
Dorota Grzywacka i Iwona Ciecholewska, trenerki MAL WOPR, już wcześniej przewidywały, że Paulina Cierpiałowska może okazać się najlepsza w kategorii 11-letnich pływaczek. Dziś te obliczenia znajdują oficjalne potwierdzenie w komunikacie przewodniczącego Komisji Pływania Polskiego Związku Pływania.
Wielki sukces Pauliny to efekt świetnego startu w maju podczas wojewódzkich zawodów w Kościerzynie, gdzie wygrała cztery konkurencje: 50 m stylem motylkowym, 200 m stylem dowolnym, 100 m stylem dowolnym oraz 200 m stylem zmiennym. Uzyskane czasy dały jej w sumie 1813 pkt FINA. Okazuje się, że najgroźniejszą konkurentkę miała w Małopolsce, bo drugie miejsce w ogólnopolskiej klasyfikacji zajęła zawodniczka z Chrzanowa ze stratą tylko 8 punktów. Sklasyfikowano aż 762 pływaczki.
Mistrzostwo Pauliny jest zwieńczeniem bardzo udanego sezonu. Przypomnijmy, że po drodze poprawiła dziewięć rekordów okręgu pomorskiego, a w starcie na 100 m stylem dowolnym otarła się o rekord Polski w kategorii jedenastolatek. Trenerki są przekonane, że poprawi go do końca tego roku. W minionym sezonie malborska multirekordzistka poprawiła też sześć rekordów klubu, zdobyła tytuł najlepszej zawodniczki Ligi Pomorskiego Okręgowego Związku Pływackiego, wywalczyła 13 pucharów dla najlepszej uczestniczki zawodów oraz 31 medali - wszystkie złote.
- Paula jest wyjątkowo zdolną zawodniczką, zdobywane medale i rekordy tylko zwiększają jej motywację do pracy. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze nieraz będziemy przeżywać wielkie emocje związane z jej startami. Dominacja Pauliny w kraju jest niewątpliwie zasługą rodziców naszej mistrzyni, Katarzyny i Jarosława Cierpiałowskich, którym gratulujemy i dziękujemy za współpracę i zaangażowanie – mówi trenerka Iwona Ciecholewska.
Talent Pauliny eksplodował bardzo szybko, bo zawodniczka MAL WOPR trenuje pływanie od trzech lat. Ale przecież nic samo nie przychodzi, a wyniki to pochodna wielu czynników, w tym ciężkiej pracy.
- Mam 6-7 treningów w tygodniu, rano godzinę i po południu dwie godziny. Miałam moment znużenia, gdy jeszcze nie było tych wszystkich sukcesów. Wtedy zdarzało mi się mówić: „Tata, już mi się nie chce na basen” - przyznaje 11-latka z Malborka.
Jak dodaje pani Katarzyna, mama utalentowanej pływaczki, sukcesy jej córki to efekt „gry zespołowej”.
- Jest fajna grupa zawodniczek, są fajne trenerki. Cała rodzina jest zaangażowana. Babcia, ciocia Dorotka wożą Paulinę na zajęcia. Trzeba o nich powiedzieć, bo one bardzo nam pomagają. O szóstej rano nikt z nas nie jest w stanie, a ciocia, babcia zawsze jest - odebrać z basenu, z kotletem w ręku pod szkołą i Paulina jedzie na następne zajęcia. To wszystko praca zespołowa – opowiada Katarzyna Cierpiałowska.
Córkę nazywa „wulkanem energii” i ma swoją teorię na temat jej osiągnięć.
- Nie tylko w sporcie, ale w wielu dyscyplinach jest kilka elementów kluczowych, które składają się na sukces: geny, środowisko (Paulina trafiła w dobre środowisko, które ją wspiera, rozwija talent), ciężka praca, a czwarty element to, według mnie, szczęście. Bo czasem decydują setne sekundy, tak jak w przypadku Ali Krauze, której zabrakło setnej sekundy do brązowego medalu mistrzostw Polski w wieku 15 lat. I jeśli te cztery czynniki działają, to mamy klucz do sukcesu. Wystarczy, że dziecko, jaki by to nie był talent, trafi na niepodatny grunt, to się nie rozwinie – uważa mama Pauliny.
Jeśli talent dalej będzie tak rozkwitał, rodzice oczami wyobraźni już widzą Paulinę za cztery lata na igrzyskach olimpijskich w Tokio lub na kolejnych – w 2024 roku. Póki co, pod koniec sierpnia czeka ją obóz we Władysławowie, podczas którego będzie szlifowała technikę pływania, a planem na najbliższe miesiące jest pobicie wspomnianego rekordu Polski na 100 m kraulem.
Siłą rzeczy, najlepiej uczyć się od najlepszych, więc i sama Paulina, choć jeszcze przed nią dużo pracy, też stała się wzorem do naśladowania. Jest jednak skromną dziewczynką.
- Paulinka jest już rozpoznawalna, identyfikowalna na zawodach, natomiast my pracujemy nad nią, żeby była ciągle skromna, żeby ta sława nie uderzyła jej do głowy. Nas też ludzie na ulicy zauważają, gratulują w różnych sytuacjach, tak jak ostatnio pani doktor w przychodni nas poznała: „O, to ta Cierpiałowska z gazety”. Natomiast dla nas ważne jest zachować proporcje, żeby nie przesadzić w żadną stronę – mówi mama pływaczki.
- Oprócz tego, że chodzi na basen, Paulina musi się uczyć systematycznie, ma obowiązki domowe. Staramy się mobilizować ją do tego, żeby miała dobre wyniki w szkole, bo nauka przede wszystkim – dodaje Jarosław Cierpiałowski.
Duże słowa uznania należą się też pozostałym 11-latkom z MAL WOPR startującym w Ogólnopolskim Drużynowym Wieloboju Pływackim.
- Fantastycznie spisała się dwójka pływaków, która w minionym sezonie zanotowała największy progres w wynikach. Magda Mroczek oraz Konrad Patoka rywalizują z sobą na treningach, co przekłada się na bardzo dobre rezultaty na zawodach. W zestawieniu ogólnopolskim Magda zajęła rewelacyjne 15 miejsce, zaś Konrad uplasował się na 51 miejscu (wśród chłopców sklasyfikowano 802 pływaków – dop. red.) - informuje Iwona Ciecholewska.
Kolejni zawodnicy MAL WOPR: Nadia Walentynowicz i Jakub Grapentyn zajęli odpowiednio 29 i 72 miejsce. W wieloboju startowali także Liliana Szpaczyńska oraz Piotr Szuryński, którzy jednak wzięli udział tylko w trzech konkurencjach i nie zostali sklasyfikowani w zestawieniu ogólnopolskim.
W kategorii 10-latków MAL WOPR reprezentowali: Daria Gorjainow, która zajęła 367 miejsce, Aleksandra Ziemińska (404) oraz Kamil Czarnota (163).
Wyniki wieloboju świadczą o właściwej pracy treningowej, o zaangażowaniu zawodników i dają wiele nadziei na kolejny sezon. Już we wrześniu malborscy pływacy wznawiają treningi, a póki co, odpoczywają i zbierają siły na następne rekordy – dodaje Iwona Ciecholewska.
Napisz komentarz
Komentarze