Potrafią wspólnie świetnie się zorganizować i zadbać o swoje. W minioną sobotę obchodzili Święto Działkowca i zarazem jubileusz 50-lecia powstania Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Kopernika. Całością zawiadywał niestrudzony Zarząd Ogrodów, czyli grupa sympatycznych społeczników.
- Ogrody stanowią część zieleni miejskiej – podkreśla Jolanta Zawadzka- Piątek, prezes ROD Kopernik. - Przyczyniają się do redukcji trujących związków chemicznych pochodzenia przemysłowego, obecnych w powietrzu, które są zmorą miast na całym świecie, nie tylko u nas, w Polsce. Poprawiają tym samym jego jakość, wpływając na poprawę życia i zdrowia mieszkańców. Nie muszę tłumaczyć, bo na szczęście uczą już o tym w przedszkolach. Uczą, że zieleń w mieście spełnia wiele funkcji. Jedną z podstawowych jest produkcja tlenu i usuwanie dwutlenku węgla.
Przeciętnie jedno drzewo produkuje w ciągu doby tlen, który wystarcza dla kilku osób i odwrotnie, jedno duże drzewo potrafi przetworzyć tyle samo dwutlenku węgla, ile emitują dwa domy jednorodzinne.
- Jako ciekawostkę podam, że na terenach bardzo zurbanizowanych produkcja tlenu może spaść do 90 proc. Dlatego proszę, dbajmy o nasze ogrody i pozwólmy im się rozwijać. Marzy mi się tzw. zielona szkoła, która pozwoli na wykształcenie nowych pokoleń młodych ekologów, a najmłodszych nauczy życia zgodnego z naturą i mądrego, przemyślanego gospodarowania – mówi Jolanta Zawadzka – Piątek. - Przetwarzanie odpadów tak, aby mogły jeszcze nam służyć i przy tym nie zatruć środowiska, to ogromna sztuka i zapewniam, że moi działkowcy potrafią stworzyć coś z niczego. I cieszyć się wyhodowanymi przez siebie, cudownymi, smacznymi, a przede wszystkim zdrowymi, ekologicznymi plonami. Ale aby zrealizować nasze marzenia, potrzebne są fundusze, stąd kolejny mój ukłon w stronę naszych włodarzy. Wspólnymi siłami możemy zdziałać wiele, w pojedynkę dużo mniej. W imieniu całej społeczności działkowej bardzo dziękuje za mile spędzony czas wiceburmistrzowi Janowi Tadeuszowi Wilk, wicestaroście Waldemarowi Lamkowskiemu, dzielnicowemu Łukaszowi Zakrzewskiemu. Również Czesławowi Smoczyńskiemu, prezesowi Okręgowego Zarządu PZD w Gdańsku i Ryszardowi Gurtiaków, prezesowi ROD Kolejarz. Dziękujemy również sponsorom, bowiem bez ich pomocy festyn byłby o wiele skromniejszy czyli hurtowniom SAD i Malborżanka. Zarządowi ROD dziękuję za pomoc i prace związane z festynem a wszystkim działkowcom dziękuję za tak liczne przybycie, świetną zabawę i poczucie humoru i do zobaczenia za rok!
Należy tylko dodać że czas spędzony na festynie mijał szybko i smacznie. Wszyscy mieli się okazję doskonale bawić, od dzieci począwszy po dorosłych w różnym wieku i kondycji skończywszy.
Na szczególne wyróżnienie zasługują panie, które upiekły ciasta, chleb, organizujące loterię i cały rodzinny klimat uczestnikom. Nieocenione były osoby zajmujące się profesjonalnie dziećmi na czas festynu. Pod wodzą dwóch wspaniałych dziewczyn, których było pełno wszędzie, czyli Justyny Trawińskiej i Anny Lewandowskiej, maluchy i starsi mogli czuć się bezpiecznie.
Napisz komentarz
Komentarze