Malborczycy rozpoczęli spotkanie z wysokiego „C”. Niecelne ataki młodych i niedoświadczonych zawodników z Płocka, a także dobra gra w bramce Radosława Kądzieli sprawiły, że gospodarze przez 15 minut stracili tylko dwie bramki. Płocczanie zaczęli jednak odrabiać straty i z 8:2 nagle zrobiło się 9:8. W grze Pomezanii pojawiła się niepotrzebna nerwówka, a zespół gości bez większych kompleksów rywalizował z o wiele bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Do przerwy malborczycy prowadzili dwiema bramkami.
W drugiej połowie gra Pomezanii znacząco się poprawiła. Gospodarze coraz rzadziej popełniali błędy i wykorzystywali własne okazje, dzięki czemu w pewnym momencie odskoczyli rywalom na siedem bramek. Pod koniec meczu płocczanie ponownie zaczęli odrabiać straty, jednak zabrakło im już czasu, by powalczyć o pozytywny wynik. Ostatecznie malborczycy zwyciężyli na ligową inaugurację różnicą pięciu bramek.
- Uważam, że rozegraliśmy słabe spotkanie – powiedział po końcowym gwizdku trener Igor Stankiewicz. – Nasz przeciwnik był od nas zdecydowanie słabszy, odstawał i umiejętnościami i siłą fizyczną, a mimo to mocno się męczyliśmy. W przerwie odbyliśmy męską rozmowę i odskoczyliśmy przeciwnikowi, kontrolowaliśmy mecz, ale nie jestem zachwycony naszą postawą.
W malborskim zespole zadebiutowało dwóch nowych zawodników – Damian Spychalski i Arkadiusz Ossowski – którzy pokazali się z dobrej strony, jednak trener Stankiewicz liczy, że w przyszłości będą oni w stanie zagwarantować drużynie jeszcze więcej niż w meczu z Płockiem.
- Zespół z Płocka ma to do siebie, że występują w nim bardzo młodzi gracze. Muszę przyznać, że przed meczem nawet nie wiedziałem, jacy zawodnicy przyjadą do Malborka. Naszym celem było zdobycie dwóch punktów i udało się to zrealizować – zakończył trener Stankiewicz.
Reklama
Malborscy szczypiorniści zwycięscy na inaugurację sezonu
I liga mężczyzn wróciła do Malborka. Polski Cukier Pomezania pokonała Orlen Wisłę II Płock 27:22 w meczu otwierającym sezon ligowy 2016/17. Gospodarze od samego początku kontrolowali przebieg meczu i ani razu nie oddali prowadzenia, jednak nie wszystko w grze mogło się podobać.
- 14.09.2016 17:46 (aktualizacja 11.08.2023 07:50)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze