W uroczystości wzięli udział m.in. Cornelia Pieper, konsul generalna Niemiec w Gdańsku, Markus Meckel, prezydent Niemieckiego Związku Ludowego Opieki nad Grobami Wojennymi, przedstawiciele władz miasta i wielu zaproszonych gości, w tym Dariusz Drelich, wojewoda pomorski.
- 28 października 2008 r. w tym miejscu pracownicy budowlani natrafili na szczątki. 16 listopada – na kolejne, których liczba przerosła najśmielsze scenariusze – przypomniał Marek Charzewski, burmistrz Malborka. - Zmarli pozostawili po sobie wiele pytań. Pozostała po nich również pamięć, którą chcemy uczcić. I choć są bezimienni, to krzyczą głośno: nigdy więcej wojny!
Szczątki 2116 osób zostały pochowane na cmentarzu wojennym żołnierzy niemieckich w Glinnej koło Szczecina. Choć już kilka lat wcześniej pojawiły się postulaty, by zachować pamięć o ofiarach, które zbiorowa mogiła została upamiętniona, dokonało się to dopiero teraz.
- Umieściliśmy trzy tablice w języku niemieckim, angielskim i polskim. To tablice upamiętniające cywilne ofiary wojny. Działania, jakie podjęliśmy, aby zmierzać do celu umieszczenia tych tablic były dwutorowe. Rozmawialiśmy z władzami polskimi oraz z władzami niemieckimi, z panią konsul. Udało się wypracować porozumienie dotyczące tekstu, tablic i miejsca, gdzie mają zostać umieszczone. Jestem bardzo szczęśliwy, że doszło to do skutku. To jest trochę jak przestroga mówiąca o okrucieństwie wojny – przyznaje malborski włodarz.
Po uroczystościach w sali konferencyjnej Szkoły Łacińskiej odbyło się forum dyskusyjne na temat współpracy polsko-niemieckiej. Rok 2016 to 25 rocznica traktatu zawartego między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Tym ważniejsze dla obydwu narodów stają się takie symboliczne uroczystości.
- To są wydarzenia, których nie możemy zapomnieć. Szczególnie musimy wspominać o tym młodym pokoleniom, które mało wiedzą na temat II wojny światowej. Możemy być bardzo wdzięczni, że z Polakami mamy wielką przyjaźń i zaufanie do siebie, że możemy zorganizować taką uroczystość z okazji upamiętnienia masowego grobu - podkreśla Cornelia Pieper, konsul generalna Niemiec w Gdańsku. - W masowej mogile wśród ofiar znajdowało się najwięcej kobiet i dzieci, które zmarły z głodu i zimna. Doceniam ten wielki gest i symbol ze strony Polaków.
Konsul mówiła również o potrzebie rozwijania współpracy.
- Jestem przekonana, że społeczeństwo cywilne, obywatelskie jest najlepszą podstawą przyjaźni polsko-niemieckiej. Politycy naszych krajów podjęli ważne kroki, aby dążyć do wolności w naszych krajach. Mam tu na myśli „Solidarność” czy zjednoczenie Niemiec. Polityka jest ważna, ale trzeba rozszerzać kontakty między ludźmi. Myślę, że nasi obywatele w kraju i za granicą są najlepszymi ambasadorami polsko-niemieckiej przyjaźni – uważa konsul. - Najważniejszą misją jest zaangażować młodzież do działania i zainteresować ich projektami. Jestem zachwycona tym, co usłyszałam w Malborku, że tutaj współpraca z miastami partnerskimi w kwitnie, w szczególności z tymi niemieckimi. Dzieje się tak, bo Urząd Miasta umożliwia te kontakty.
Napisz komentarz
Komentarze