Z punktu widzenia potencjalnych klientów instytucji, taka decyzja nie jest zachęcająca, a wręcz może utrudnić dostęp do inspekcji pracy. Owszem, istnieje możliwość telefonicznego lub internetowego uzyskania informacji i porady, nadal jednak są osoby, które urzędowe sprawy załatwiają osobiście.
- Obszar związany z decyzjami w zakresie zmian organizacyjnych, dotyczących m.in. decyzji w sprawie funkcjonowania oddziału, leży w gestii głównego inspektora pracy – tłumaczy Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska, okręgowy inspektor pracy w Gdańsku. - Pragnę podkreślić, że decyzja o połączeniu oddziałów w Malborku i Starogardzie Gdańskim poprzedzona była bardzo wnikliwą analizą wielu czynników. Wzięto pod uwagę m.in. korzyści, jakie możemy uzyskać w zakresie sprawnego zarządzania całym okręgiem oraz zwiększenia efektywności naszych działań. Uwzględniony został również czynnik ekonomiczny, prowadzący do racjonalnego gospodarowania środkami budżetowymi, w tym przeznaczanymi na utrzymanie wynajmowanych pomieszczeń
Zmiany oznaczać będą, że pracownicy i pracodawcy z powiatów gdańskiego, tczewskiego, nowodworskiego, malborskiego, sztumskiego, kwidzyńskiego będą zmuszeni np. w celu uzyskania porady prawnej pokonać o wiele więcej kilometrów niż dotychczas.
- W wyżej wskazanej analizie rozważono także aspekt związany z dostępnością urzędu dla lokalnej społeczności. Niewątpliwie dla części pracowników i pracodawców z przywołanych powiatów zmiana siedziby będzie stanowić pewne utrudnienie. Jednak dla dużej grupy petentów połączenie dwóch oddziałów w jeden w Starogardzie Gdańskim przy ul. Sikorskiego 18 nie spowoduje niedogodności w zakresie dostępu do instytucji, a dla części z nich nawet ułatwi dostęp do naszego urzędu – uważa Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska
Decyzja nie była konsultowana z władzami samorządowymi powiatów, które obsługuje malborski oddział. Jeśli jednak zamknięcie go ma m.in. podłoże ekonomiczne, być może włodarze poszczególnych gmin czy powiatów zaoferowaliby wsparcie finansowe, albo np. użyczyliby pomieszczeń na działalność.
- Pragnąc zminimalizować ewentualne negatywne skutki zmian organizacyjnych, nie wykluczam również tego, że w przypadku nieodpłatnego udostępnienia pomieszczenia, czy to przez samorząd, czy partnerów społecznych, np. związki zawodowe, mogą być organizowane dla zainteresowanych petentów dyżury pracownika Państwowej Inspekcji Pracy w Malborku, w celu udzielania porad w zakresie przestrzegania prawa pracy – zapewnia Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska. - Chciałabym podkreślić, iż po zmianach organizacyjnych, tak jak do tej pory, działalność kontrolna inspektorów pracy obejmie cały obszar dotychczasowego oddziału w Malborku. Przy każdej kontroli inspektorzy pracy mają obowiązek bezpośredniego udzielania porad pracownikom kontrolowanego podmiotu, jeżeli pracownicy z tej formy chcą skorzystać. Dla udzielania porad prawnych w formie telefonicznej istnieje infolinia dostępna we wszystkie robocze dni tygodnia.
Mirosław Czapla, starosta malborski, jest wstrząśnięty i zaskoczony planami PIP oraz braku jakiegokolwiek komunikatu w tej sprawie ze strony inspekcji.
- O sprawie dowiedziałem się nieoficjalnie i zupełnie przypadkowo. Nie mamy nawet możliwości zareagować, zająć stanowiska w tej sprawie – ubolewa Mirosław Czapla.
Temat też jest zupełnie obcy władzom Malborka.
- Informacja o zmianach organizacyjnych zostanie umieszczona odpowiednio wcześniej, m.in. na naszej stronie internetowej gdansk.pip.gov.pl oraz w siedzibie oddziału w Malborku – zapowiada Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska.
Napisz komentarz
Komentarze