- Pies, który ma być dobrym i bezpiecznym stróżem, musi mieć zapewnione godne warunki pracy – przypominali malborscy wolontariusze, którzy prowadzili również kampanię informacyjną.
Kto choć raz widział psa trzymanego na łańcuchu, ten wie, że jak na stróża, nie ma on lekko. Jeśli psiak jest non stop uwiązany, to jest niezgodne z prawem, niebezpieczne dla ludzi, nieetyczne i powoduje cierpienie.
Łańcuch jest ciężki, niszczy kręgi szyjne psa, często wrasta w szyję, a zimą do niej przymarza (jeśli jest założony bezpośrednio na nią). Długowłose psy cierpią na odparzenia, bo przez lata nie były czesane, a nieścierane w ruchu pazury sprawiają niewyobrażalny ból podczas chodzenia.
Co ważne, pies zamknięty w ciasnym kojcu cierpi podobnie jak ten na łańcuchu. Klatka to rozwiązanie lepsze niż łańcuch, pod warunkiem że zwierzę jest regularnie wypuszczane, by mogło się wybiegać, ma kontakt z ludźmi i innymi czworonogami, jest ochronione przed deszczem, zimnem i upałem, a podłogą nie jest beton, tylko deski lub ubita ziemia.
- Dziękujemy wszystkim, którzy w sobotę byli z nami podczas akcji „Zerwijmy łańcuchy”. Dziękujemy również Panu Burmistrzowi, który był razem z nami – podkreślają członkowie Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. - Dziękujemy także za finansowe wsparcie na karmę dla naszych podopiecznych. Do zobaczenia za rok.
Napisz komentarz
Komentarze