Najbardziej znaną w mieście placówkę dla osób bezdomnych prowadzi Stowarzyszenie Św. Faustyny Fides w Malborku.
- Nasze stowarzyszenie powołało do działania schronisko, które funkcjonuje już ponad 20 lat. W tym roku jesteśmy także gotowi na przyjęcie osób bezdomnych – zapewnia Marek Kwaterski, prezes stowarzyszenia. - Otrzymaliśmy dotację z ministerstwa na remont, który został rozłożony na trzy lata. Uruchomiliśmy dodatkowe pokoje, także te przeznaczone dla osób mających problemy ruchowe, gdzie jest zabezpieczona łazienka. Do tej pory mieliśmy łazienki ogólne, dla wszystkich. Teraz osoby niepełnosprawne mają pokoje z łazienkami, specjalnie dla nich przystosowane. Przebywający w schronisku mogą korzystać z prowadzonych tam zajęć.
- W obejściu naszego schroniska mamy ogród, który był pielęgnowany przez naszych podopiecznych w okresie letnim. Mamy również małe gospodarstwo, a w nim hodujemy gęsi, kury, świnki wietnamskie, bażanty czy króliki. Praca przy inwentarzu absorbuje wielu naszych pensjonariuszy. Spora część osób nie jest w stanie pracować, ale staramy się im dawać zajęcie, aby dbały o swoje otoczenie – podkreśla prezes Kwaterski.
- Do tej pory przebywało u nas przez cały sezon 80 osób. Na chwilę obecna w schronisku przebywa 88 osób. Możemy przyjąć do 120 osób bezdomnych w okresie zimowym. Bezdomni kierowani są do nas przez ośrodki pomocy społecznej, które zgłaszają wcześniej, że na swoim terenie znajdują się osoby bez dachu nad głową – dodaje Ewa Cyran, kierownik schroniska Fides. - Przyjmujemy daną osobę ze skierowaniem, ale jeżeli policja czy straż miejska w okresie popołudniowym lub wieczornym spotka na ulicy taka osobę, to zostaje ona do nas przywieziona i my się nią zajmujemy.
W schronisku mogą przebywać osoby spoza powiatu malborskiego.
- Mamy podpisane umowy z ośrodkami pomocy społecznej w Starogardzie Gdańskim, Tczewie, Subkowach, Dzierzgoniu, Sztumie, a w okresie zimowym jeżeli na terenie Malborka się pojawiają osoby bezdomne, to również je przyjmujemy. W społeczeństwie jest już tak zakodowane, że gdy pojawią się osoby bezdomne w parkach na ławkach, czy nocują na klatkach schodowych to informują nas lub Straż Miejską, która ich do nas przywozi przyznaje Ewa Cyran.
Strażnicy nie czekają tylko na sygnały od mieszkańców, reagują sami.
- Co roku przeprowadzamy akcję w związku z rozpoczynającym się okresem zimowym. Sprawdzamy pustostany, działki, czy nie przebywają tam osoby bezdomne. Jeżeli ktoś zauważy osoby bezdomne, prosimy, aby zawsze powiadamiali Straż Miejską pod bezpłatnym numerem telefonu 996 – zachęca Tomasz Farysej, komendant malborskiej Straży Miejskiej. - My na pewno postaramy się przyjechać na miejsce i takiej osobie pomóc. Współracujemy ściśle ze schroniskiem Fides. Osoby bezdomne zawozimy tam, o ile te osoby sobie tego życzą. Należy pamiętać, że są to osoby wolne i na siłę nie można ich nigdzie umieszczać. Zauważamy w okresie turystycznym osób bezdomnych jest więcej, natomiast poza sezonem tych osób jest znacznie mniej.
Napisz komentarz
Komentarze