Trudno było spodziewać się innego wyniku niż zwycięstwo Gromu. Rodło w tym sezonie należy do najsłabszych drużyn w IV lidze. Nowostawianie mieli jednak prawo być zmęczonymi po kilku ostatnich trudnych meczach. Kwidzynian pokonali 2:0 po golach Krzysztofa Błażka i Bartosza Drewka, ale kontrolowali sytuację na boisku. To zwycięstwo było już piątym z rzędu i pozwoliło awansować na piąte miejsce w tabeli.
W 13 kolejce Grom (22 pkt) zagra na wyjeździe z Aniołami Garczegorze (13 miejsce, 12 pkt).
W V lidze zwycięstwo zgodnie z planem odniosła malborska Pomezania, która przed nieliczną publicznością pokonała Wdę Lipusz 4:1 (3:1). Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Piotr Sobieraj, a po jednym dołożyli Maciej Bełz i Mateusz Kobyliński. W sobotę malborczycy (3 m., 24 pkt) zagrają na wyjeździe z Powiślem II Dzierzgoń (8 m, 17 pkt).
Wielki niedosyt po ostatniej kolejce pozostał w Starym Polu. Błękitni od 23 minuty prowadzili po bramce Michała Tomczyka w meczu z wiceliderem Żuławami Nowy Dwór Gd., byli stroną przeważającą, ale razili nieskutecznością. Zapłacili za tę niemoc w końcówce spotkania, gdy stracili dwa gole i przegrali 1:2. W sobotę podopiecznych trenera Tomasza Mazurka (11 m., 12 pkt) czeka kolejne trudne spotkanie – na wyjeździe z Radunią Stężyca (4 m., 23 pkt).
Nie tylko ligowymi emocjami kibice piłkarscy żyją. 11 listopada wielki mecz w Malborku. Piątoligowa Pomezania o godz. 12 zagra towarzysko z obecnym liderem ekstraklasy, Lechią Gdańsk. Członkowie zarządu malborskiego klubu przekonali do tego gdańskich działaczy.
- To świetna wiadomość dla kibiców, piłkarzy, działaczy, ale teraz czeka nas czas intensywnych przygotowań. Wiadomo też, że trener Piotr Nowak przyjedzie do Malborka z mocnym składem (zabraknie prawdopodobnie tylko reprezentantów Polski). Grunt pod rozmowy z Lechią zbudował były gracz Lechii, Zenon Małek - informuje Paweł Rybarczyk, dyrektor sportowy MOP Pomezania.
Napisz komentarz
Komentarze