- Apelujemy o rozsądne gospodarowanie terenami zielonymi i zachowanie ich powszechnej dostępności. Jest to tym istotniejsze, że zajmują one w mieście niewielką powierzchnię. Plany wydzierżawienia części miejskiego parku prywatnemu podmiotowi oznaczają, że przestanie ona być otwartą dla każdego przestrzenią publiczną. Ewentualna decyzja o skomercjalizowaniu tego obszaru będzie mieć dla malborskiej społeczności negatywne konsekwencje, których nie zrekompensują wpływy z dzierżawy i opłat lokalnych wnoszonych do miejskiej kasy przez inwestora. Nie pozostanie to również bez wpływu na parkowy ekosystem – napisali autorzy petycji, których twarzą jest Maciej Rusek, były wiceburmistrz Malborka. - Burmistrz Miasta Malborka zwrócił się już raz do Rady Miasta o wyrażenie zgody na wydzierżawienie w trybie bezprzetargowym na okres do 15 lat nieruchomości komunalnej położonej w Malborku pomiędzy ulicą Sportową, stacją TRAFO, a aleją biegnącą wzdłuż boiska na polanie. Radni projekt uchwały w tej sprawie wycofali z porządku obrad, nie oznacza to jednak, że temat ten przestał być aktualny. Ani inwestor, ani burmistrz nie zrezygnowali z tego planu.
Przypomnijmy, radni już raz zajmowali się tym tematem, jednak ostatecznie projekt uchwały, która umożliwiałabym 15-letnią dzierżawę terenów parkowych, została zdjęta z porządku obrad. Na październikowej sesji o losy uchwały pytał radny Jerzy Czernik. Ze słów Arkadiusza Mroczkowskiego, przewodniczącego Rady Miasta wynikało, że czeka aż burmistrz przedstawi dokument ponownie.
- Zabieramy głos w tej sprawie, ponieważ, nad czym ubolewamy, ewentualna decyzja władz miasta nie została poddana konsultacjom społecznym. Tymczasem umowa na wydzierżawienie ok. dwóch hektarów parku naszym zdaniem nie pozostanie bez wpływu na jakość życia mieszkańców całego miasta. Warto mieć na uwadze fakt, że niewiele jest w Malborku otwartych terenów rekreacyjnych i wypoczynkowych. Dla tych, którzy nie dysponują własnym ogrodem ani działką, park jest jedynym miejscem umożliwiającym spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu w otoczeniu zieleni i śpiewu ptaków. Tym bardziej, że ponad stuletni park daje nieograniczone możliwości dla spacerowiczów, biegaczy czy rowerzystów. Jego obecny charakter sprzyja rozwojowi wszelkiej aktywności, a naturalne piękno budzi podziw i respekt dla natury. Obszar parku, zgodnie z ideą, jest przestrzenią otwartą i wspólną, przez co przyczynia się do integrowania lokalnej społeczności i budowania więzów międzyludzkich – uzasadniają autorzy petycji. - Niestety, oddzielenie płotem kolejnej działki spowoduje, że z użytkowania zostanie wyłączona nie tylko następna część terenu zielonego, ale i obszar wokół. Oddziaływanie komercyjnego przedsięwzięcia nie kończy się bowiem na parkanie. Z tym większą ostrożnością należy podchodzić do sposobu zagospodarowania tak specyficznego ekosystemu. Warto bowiem pamiętać, że tereny parkowe nie służą tylko ludziom, są często jedynym schronieniem dla wielu ptaków i drobnych zwierząt zmuszonych do życia na terenach miejskich. To grodzenie, a więc i odbieranie wolnej przestrzeni, odczują więc nie tylko mieszkańcy miasta, którzy obecnie z niej korzystają, ale także zwierzęta, które będą miały ograniczoną swobodę. Teren miejskiego parku znajduje się w otulinie Obszaru Chronionego Krajobrazu Rzeki Nogat, co oznacza zasadę priorytetu ochrony przyrody w stosunku do innych działań. Wszelkie działania w parku powinny być prowadzone w oparciu o program i plan ochrony roślinności i fauny. Nie jesteśmy przeciwnikami rozwoju atrakcji turystycznych w mieście, ale nie możemy zgodzić się z tym, aby ich powstawanie miało odbywać się kosztem potrzeb mieszkańców.
Swoje badanie opinii mieszkańców prowadził również burmistrz podczas spotkań poświęconych budżetowi obywatelskiemu. Jednak w poszczególnych dzielnicach frekwencja była tak różna, że trudno uznać taki sondaż za miarodajny. Tymczasem od czwartku, gdy petycjazostała opublikowana w Internecie, do poniedziałkowego ranka, gdy zamykane było to wydanie gazety, podpisy złożyły 184 osoby, głównie mieszkańcy Malborka.
Dodajmy, że adresatem petycji jest Arkadiusz Mroczkowski, przewodniczący Rady Miasta Malborka, organu, który będzie wydawał wiążącą opinię na temat wydzierżawienia na 15 lat terenu w parku pod rozszerzenie działalności obecnego Dinoparku o kolejny moduł tematyczny. Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o petycjach, petycja powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia jej złożenia. Na razie autorzy inicjatywy nie kończą zbierania podpisów. Można je złożyć na stronie internetowej www.petycje.pl.
Napisz komentarz
Komentarze