W miniony piątek przed godziną 12:00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie otrzymał zgłoszenie, że kolejką SKM samodzielnie podróżuje mały chłopiec. Zgłaszającą zaniepokoił fakt, że tak małe dziecko nie powinno samo podróżować. Dyżurny natychmiast skierował policjantów z Łęczyc na dworzec by sprawdzili tę informację. Funkcjonariusze znaleźli małego chłopca. 6-latek powiedział mundurowym jedynie swoje imię. Innych danych, które pomogłyby ustalić jego tożsamość nie potrafił przekazać. Powiedział jedynie, że w Lęborku czekał na niego wujek. Zgodnie z sugestią chłopca policjanci postanowili to sprawdzić. Jednak na dworcu w Lęborku nikt na niego nie czekał.
W międzyczasie po około 40 minut od zgłoszenia pasażerki pociągu, zadzwoniła mieszkanka Wejherowa, alarmując, że zgubił się jej 6-letni syn. Jak się okazało, 30-latka wysłała chłopca do pobliskiego sklepu po pieczywo. Natychmiast wszystkie policyjne patrole zaczęły szukać małego chłopca. Gdy matka przyszła do komendy, okazało się że to ten sam chłopiec, którego funkcjonariusze znaleźli w pociągu jadącym do Lęborka. Maluch został przekazany matce cały i zdrowy.
Informacja o niedopełnieniu obowiązku opieki zostanie przesłana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Wejherowie.
Policjanci przypominają!
Pamiętajmy, że dziecko do lat 7 nie może samodzielnie poruszać się po drodze. Warto pamiętać, by wewnątrz na odzieży zamieścić informacje z danymi osobowymi oraz numer telefonu do rodziców, co znacznie przyśpieszy odnalezienie dziecka. Można także dziecko wyposażyć w taką specjalną bransoletkę z takimi informacjami.
Napisz komentarz
Komentarze