Wystawę można oglądać do 9 lutego. Artystka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku (dyplom w grafice sitodrukwej), jest nie tylko uzdolniona humanistycznie - ukończyła także fizykę z matematyką na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Gdańskiego. Zapewne ta druga profesja sprawia, że realizuje się zawodowo, ponieważ pani Małgorzata jest nauczycielką matematyki w Szkole Podstawowej w Chwaszczynie. Wykłada też historię sztuki na Akademii Muzycznej w Gdańsku im. Stanisława Moniuszki.
Drugi raz w Tczewie
Artystka już po raz drugi gościła w Centrum Wystawienniczo Regionalnym Dolnej Wisły (obecnie Fabryka Sztuk). W 2009 r. oglądaliśmy jej tczewski debiut – wystawę „Emotikony”. Hasłem ostatniego wernisażu były „Doznania” – podobnie jak w „Emotikonach” głównym tematem prac w większości malarskich są emocje artystki, związane z jej autorytetami, pasjami, lękami i pragnieniami.
Tym razem malarstwo okraszone zostało poezją, dotykającą różnorodnych tematów, ale najczęściej korespondującą z malunkami. Łatwo się domyślić, że także ich głównym motywem są emocje i lęki artystki. Jak w wypadku sentencji promującej tczewską odsłonę jej prac: „Czasami boję się bliskości, w podmuchu samotności, ciemności wśród otaczającej mnie jasności... dotykam pustki... nieścisłości w niestałości, widzialnej przez zamknięte oczy, bezkresności otchłani... Tak szybko ekspandującej ku nieskończoności...”.
Niebezpieczny grunt poezji
- Grunt poezji jest dla mnie niebezpieczny – mówiła Małgorzata Jankowska. – Odważyłam się i napisałam, a teraz się boję. Zobaczymy co z tego wyniknie. Inspiracją dla moich wierszy był Norwid, który powiedział: „Z rzeczy tego świata pozostaną tylko dwie: poezja i dobro”. Teraz widzą państwo drugą odsłonę moich emocji. Dziękuję dyrektor Fabryki Sztuk Alicji Gajewskiej za zaproszenie. Ojciec ukierunkował mnie na tę moją drogę. Jest i będzie dla mnie drogowskazem.
Podczas wystawy mogliśmy, podczas zapoznawania się z twórczością pani Małgorzaty, słuchać poezji śpiewanej przy akompaniamencie pianina i akordeonu. Malarka nie mogła narzekać na pustą salę. Przybyło wielu jej znajomych przyjaciół oraz osób ciekawych jej nowych prac.
Ciekawa i twórcza
- Ta artystka jest bardzo ciekawą, twórczą osobą – stwierdziła Alicja Gajewska, dyr. Fabryki Sztuk. – Niewielu jest artystów, którzy tworzą mając umysł ścisły. Jest to już jej czwarta wystawa w życiu i mogę powiedzieć, że rozwija się, bo każda z nich była inna. Właściwie nie można ich nazwać wystawami tylko wydarzeniami, bo łączą się tu różne dziedziny sztuki. Myślę, że za trzy lub cztery lata znów zobaczymy panią Małgorzatę w Tczewie. Nasz kontakt nawiązał się spontanicznie. Małgorzata Jankowska wcześniej prezentowała swoje prace w Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku. Pewnego dnia przyjechała do naszej placówki i zapytała czy jest możliwość przedstawienia jej projektu multimedialnego...
„Doznania”: lęki i niepokoje młodej malarki
TCZEW. Małgorzata Jankowska jest artystką wszechstronną, co przejawia się w tworzeniu przez nią ze swoich wernisaży projektów multimedialnych. Ostatni odsłona jej twórczości miała miejsce w Fabryce Sztuk. Połączyła w niej poezję, muzykę oraz prezentacje prac plastycznych.
- 18.01.2012 00:00 (aktualizacja 01.08.2023 15:39)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze