Najbardziej poszkodowaną postacią jest tytułowy „Trup”. On już nie może nic powiedzieć, ale osoby które nad nim debatują – jak najbardziej.
W tle śmierci męża
Ponad 1,5-godzinny spektakl, a właściwie próbę teatralną (autorki odgrywają czytany tekst) można odczytać jako analizę stosunków jakie łączą siostry, ale też szerzej, bo jednocześnie jest to analiza stosunków rodzinnych panujących w wielu polskich domach.
Możemy domyślać się kim jest tytułowy trup. W trakcie rozmowy pomiędzy kobietami dowiadujemy się, że jest on mężem Poli (Joanny Świąder – siostra autorki dramatu). Jest ona jednocześnie najbardziej zdystansowaną bohaterką, co można tłumaczyć jej stratą. Najbardziej wyrazistą postacią (także pod względem gry aktorskiej) jest tęga blondynka Adela. Wiesława Dolina-Niżyńska gra najbardziej dosadnie bohaterkę, nie unika używania wulgaryzmów, z przekąsem lub obraźliwie wyraża się o swoim ojcu (nazywa go np. gnidą).
Podczas akcji dowiadujemy się, że siostry pochodzą gdzieś ze wschodniej Polski (z czasów II RP). Słyszymy o skarbie rodzinnym (zakopany garnek złota), a zaraz potem o zepsutym garze żywności, który jedna z bohaterek kiedyś znalazła. Panie przez cały czas kłócą się i wymieniają kąśliwe uwagi. Może się nie nienawidzą, ale czują do siebie pewien rodzaj pogardy. Jedna z drugiej naśmiewa się i wytyka wady.
Drobiazgi i złośliwości
Sceną, która potrafi utknąć w pamięci na długo, jest wspólnie czytanie prasy. Wydawałoby się, że tak drobna czynność to nic ciekawego, ale nic bardziej mylnego! Mówi nam wiele o osobowości i charakterze Adeli i Irminy. Wyczytują one ciekawostki o 21 cechach osoby opętanej, jak czesać pieska yorka, by mu się włoski nie skołduniły, jak robić powidła i o kobiecie, która walczy z rakiem. Adele opatruje tę informację zgryźliwymi komentarzami.
Najbardziej tajemnicza w dramacie jest postać narratorki, który podaje didaskalia. Aktorka, która wcieliła się w jej rolę, to Barbara Świąder, autorka i pomysłodawczyni spektaklu „Trup”.
Uniwersalne przedstawienie rodziny
Zapytaliśmy autorkę skąd wziął się pomysł na tę sztukę.
- Pomysł powstał kilka lat temu. Napisałam ją jako wyraz moich osobistych emocji, wspomnień i tego co odczuwałam we własnych relacjach rodzinnych. Jest też moim odkryciem pewnego wzburzenia. Wydawało mi się, że moje przeżycia są czymś odosobnionym, jednak teraz sądząc po relacjach publiczności mogę powiedzieć, że przedstawione sytuacje rodzinne są bardzo uniwersalne. Najbliżsi zajmują się wszystkim, tylko nie tym co najważniejsze. Jest czas na sprzątanie, mówienie o drobiazgach, a nie ma go na osobiste relfleksje, zatrzymanie się na chwilę. Dla moich bohaterek zajmowanie się tym wszystkim jest sposobem na zabicie własnej pustki.
Piątkowy spektakl w Fabryce Sztuk wypełnił widownią całą salę konferencyjną. „Trup” Teatru Złe Siostry był odegrany ok. 10 razy. Dla odtwórczyń najbardziej prestiżowe było wystawienie dramatu w gdańskim Żaku w ramach festiwalu dramaturgii najnowszej „PC Drama”.
- Zagrałyśmy na dużej scenie dla naprawdę dużej publiczności, a potem odbyła się burzliwa i ciekawa dyskusja... - wspomina z uśmiechem autorka.
Teatr Złe Siostry
Żeńska grupa narodziła się w Tczewie jako Barba Luna. Odtwórczynie zetknęły się dzięki pośrednictwu Barbary Świąder, autorki sztuki. Tworzą ją: Wiesława Dolina-Niżyńska (Adela) – grafik; Sławomira Dąbrowska-Kopecka (Irmina) - nauczycielka, Joanna Świąder (Pola) - iberystka i tłumaczka oraz Barbara Świąder - autorka, teatrolog. Premiera próby teatralnej „Trup”odbyła się 8 listopada 2009 r.
Dziennikarka i teatrolog
Barbara Świąder - teatrolog, dziennikarka, wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego. Laureatka Nagrody Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury za 2003 r. oraz nagrody Yach za debiutancki filmik Halucynacje Hrabiego von Zeit na XVI Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film 2007. Jest autorką sesji zdjęciowych i klipu dla zespołu Von Zeit. Była redaktor naczelna i szef działu kultury Gazety Wyborczej „Trójmiasto” oraz była kierownik Sceny Teatralnej Klubu Żak w Gdańsku (szereg projektów teatralnych). Współtwórczyni Alternatywnej Szkoły Teatralnej Żak.
„Trup” Teatru Złe Siostry - wielkie emocje prosto z domu
TCZEW. Adela, Irmina i Pola, to bohaterki sztuki „Trup” Teatru Złe Siostry, który narodził się w Tczewie w 2009 r. Akcja „Trupa” rozgrywa się w ciągu dwóch dni poprzedzającyuch pogrzeb tytułowego truposza. Tragiczne wydarzenie staje się pretekstem do rozmów o wszystkim: od analizy stosunków rodzinnych po tak prozaiczne sprawy jak gotowanie, ogórki czy parkowi menele.
- 01.03.2012 07:33 (aktualizacja 01.04.2023 05:42)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze