Ekspozycję, zajmującą całe pierwsze piętro placówki, będzie można oglądać aż do końca 2014 roku. To kolejna duża wystawa historyczna w Fabryce Sztuk i – sądząc po zachwytach pierwszych zwiedzających – odniesie przynajmniej równie duży sukces, co jej poprzedniczki. Przypomnijmy, że poprzednią wystawę pt. „Pradzieje Tczewa” obejrzało aż 65 tysięcy zwiedzających! Już dzisiaj życzymy pobicia tego wyniku.
Mamy kim się chwalić
Wystawa poświęcona jest pochodzącej ze Szkocji rodzinie Forsterów, która wybrała Tczew na swoje miejsce osiedlenia na przełomie XVII i XVIII wieku. Jej członkowie wielokrotnie piastowali wysokie stanowiska urzędnicze, będąc m. in. wieloletnimi burmistrzami Tczewa. Największą sławę zdobyli naukowcy Jan Rajnhold (1729-1798) i jego syn Jerzy Adam (1754-1794), którzy w 1772 r. wraz z kapitanem Jamesem Cookiem popłynęli w jego drugą podróż dookoła świata.
- Wyprawa trwała trzy lata – powiedziała Alicja Gajewska, dyrektorka Fabryki Sztuk. - Swoimi odkryciami wnieśli ogromny wkład w rozwój światowej nauki. Jako jedni z pierwszych badali przyrodę Polinezji – odkryli i opisali około 260 nowych gatunków roślin i zwierząt. Sprowadzili niezwykle bogate zbiory etnograficzne, przyrodnicze i geologiczne, a prowadzony przez nich dziennik stał się bezcennym źródłem informacji.
W przygotowanie ekspozycji był zaangażowany cały zespół Fabryki, ale jej koncepcja i ostateczny wygląd to zasługa przede wszystkim komisarza wystawy Józefa Ziółkowskiego, Dawida Fandrejewskiego, Małgorzaty Olczak i Damiana Dunaja.
- Ta wystawa jest niesamowita - przyznał wiceprezydent Adam Burczyk. - Nie będę dużo mówił, to po prostu trzeba zobaczyć. Mamy kim się w Tczewie chwalić.
Europejczycy pełną gębą
W poszukiwaniu odpowiednich eksponatów pracownicy Fabryki Sztuk odwiedzili kilkanaście muzeów, byli także w archiwum Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku – gdzie odnaleziono listy Jerzego Adama do ojca – i w… gdańskim zoo, skąd wypożyczono papugi i żółwie, oraz w łódzkiej palmiarni, która użyczyła egzotyczne rośliny. Na wystawie znajdzie się blisko 300 eksponatów, w tym oryginalne z wysp Polinezji. Z myślą o najmłodszych turystach powstała gra komputerowa, globus interaktywny, na którym będzie można prześledzić całą podróż Forsterów oraz interaktywna rafa koralowa, z uciekającymi spod stóp rybami.
- Forsterowie byli pełną gębą mądrymi Europejczykami - podkreślił senator Andrzej Grzyb, który reprezentował patrona wystawy marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.
Tradycyjnie nie zabrakło manekinów ubranych w stroje z epoki, a także odtworzonego wnętrza okrętu „Resolution”, którym płynęli Forsterowie, a także makiety okrętu kapitana Cooka „Endeavour”. Wystawie będą towarzyszyć warsztaty i lekcje edukacyjne.
- Dzisiejsza wystawa pokazuje, że Tczew nie tylko w Europie, ale i na świecie bywał godnie reprezentowany - zauważył wicestarosta Mariusz Wiórek. - Wierzę, że niejeden z widzów oglądających wystawę będzie chciał, choćby w skrytości ducha, udać się śladami Cooka i Forsterów.
Jest i publikacja…
Wraz z wystawą powstała książka Józefa Ziółkowskiego i Małgorzaty Olczak pt. „Z Forsterami i Cookiem na kraniec świata”. Publikacja zawiera biografie bohaterów, drzewo genealogiczne Forsterów, zarys dziejów Tczewa w XVIII wieku oraz rodzinną korespondencję. Można ją nabyć w Fabryce Sztuk za cenę 5,60 zł.
Napisz komentarz
Komentarze