- Śledziliśmy 30 prezentacji – mówili konferansjerzy. – Jesteśmy oczarowani, że w tym miejscu, w Centrum Kultury i Sztuki działy się tak czarujące rzeczy. To były doznania. To były naprawdę Teatry Wspaniałe!
Widowiska ze świata
Tegoroczny festiwal to 30 grup teatralnych m.in. z Ukrainy, Litwy, Rosji, Białorusi, Bośni i Hercegowiny, Macedonii, Niemiec, Hiszpanii, a nawet z antypodów - RPA. Zwłaszcza występy grup z egzotycznych krajów były szczególnie widowiskowe. Niepełnosprawni z RPA zwrócili uwagę znanego polskiego aktora Macieja Kozłowskiego (m.in. seriale „M jak Miłość”, „Odwróceni” i filmy dużego ekranu), jak i niepełnosprawnej z zespołem Downa Barbary Chudelli.
Wojna i konflikty, a w środku człowiek
Co ciekawego zobaczyliśmy tym razem? Bardzo dobrze wypadła Grupa Artystyczna „Narcyz” ze swoją „Balladą o Krzyżu” z polskiej Trzebnicy. Zresztą doceniona przez jury. Przedstawienie opierało się na motywach opowiadania ks. Malińskiego. Pokazano w nim jak podnosić się z upadku i nie dawać się ugiąć pod ciężarem krzyża.
Spektakl Teatrzyku „Chichot historii” z Legnicy miał niezwykle monumentalną oprawę. Rozpoczęło się znaną muzyką z Odysei Kosmicznej Stanley’a Kubica, dalej słychać było jeszcze dźwięki znane z Władcy Pierścieni i paru innych filmów. W pewnej chwili zza płótna wydobyły się postacie, a z obu stron wybiegli aktorzy z proporcami. Trudno było nie oprzeć się wrażeniu, że to ścierające się armie. W czasie luźniejszych i bardziej optymistycznych wątków, muzyka robiła się bardziej pogodna.
Ciekawa była też pantomima Wesołej Gromady „Bajki o dwóch królestwach” zespołu z Bartoszyc. Tam również głównym tematem był konflikt, tym razem królestw. Główny motyw, będący pretekstem do opowiedzenia dłuższej i barwnej historii, skupia się wokół zniknięcia dwóch królewien z powodu wojen.
Spektakle nie operowały słowem. Treść przekazywana była za pomocą gestów, tańca, symboliki, światła i cienia oraz muzyki.
Wzruszone jury
Przewodniczący jury Maciej Kozłowski przyznał specjalne aktorskie nagrody jury.
- Gdyby tak się złożyło, że głos uwiązłby mi w gardle, to bardzo przepraszam – mówił wzruszony aktor. – Wasza praca, zwracam się tu do opiekunów, jest często drogą krzyżową. Wiem jak wielki to wysiłek, ponieważ kiedyś sam zajmowałem się niepełnosprawnymi. Część z Was młodych aktorów jest obdarzona wyjątkową charyzmą. Postanowiliśmy przyznać nagrody aktorskie, dla tych którzy byli po prostu wspaniali. Tym samym pragniemy dać asumpt, by grali dalej.
Zwykle wyróżnień na tym festiwalu jest całe mnóstwo. Nie inaczej było tym razem. Tym bardziej ciekawym pomysłem było wprowadzenie odrębnej kategorii aktorskiej.
Mistrzostwo i charyzma
Zapytaliśmy po festiwalu dlaczego jury się na to zdecydowało.
- Ustaliliśmy ją, bo wszelkiego rodzaju mistrzostwo i charyzmę trzeba doceniać – stwierdził Maciej Kozłowski. - Doceniliśmy takie osoby z charyzmą bez względu na ich niepełnosprawność. Wszystkie spektakle były bardzo klarowne i proste w formie. Zachwycała zarówno forma, jak i przesłanie. Te osoby naprawdę wspaniale wpisały się w prezentowaną formę.
Spektakle to odczucia niepełnsprawnych
Wojciech Rinc, dyr. SOSW w Tczewie: - Jestem zadowolony z przebiegu tego festiwalu, tylko żałuję że trzy zespoły nie dojechały z naprawdę niemądrych powodów. Z tego co mówią jurorzy i patrząc na lata wstecz poziom imprezy idzie cały czas w górę. Wszyscy bardzo pochlebnie się o tym wyrażają. Nie miałem swojego faworyta. Każdy spektakl był swego rodzaju wydarzeniem. Ale zespół z RPA zrobił wrażenie na wszystkich. Chłopiec z niesprawną ręką wykonywał na scenie niesamowite rzeczy. Obrzędowe, tradycyjne zuluskie tańce z tarczami, to było coś niesamowitego. Prezentacje pod względem przesłania można było bardzo różnie odczytywać, ale zawsze nicią spajającą był człowiek – jego starość, niepełnosprawność. W większości są to autentyczne odczucia niepełnosprawnych. Zresztą oni sami mają swój udział w przygotowaniu przedstawień. Powstaje myśl, która materializuje się na scenie. Nigdy by się to nie udało, gdyby było od początku do końca wymyślone przez terapeutę. Nikt nie wniknie w człowieka. To dziecko wymyśla sposób gry.
Reklama
Teatry z trzydziestu stron świata. 400 uczestników festiwalu władających ośmioma językami!
TCZEW. VII Międzynarodowy Przegląd Teatrów Wspaniałych udowodnił, że są one rzeczywiście wspaniałe. Środowisko osób niepełnosprawnych z całej Polski, a także spoza jej granic oraz mieszkańcy Tczewa, mogli sycić się przez trzy dni niekiedy bardzo interesującymi widowiskami.
- 13.06.2009 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 09:46)
Napisz komentarz
Komentarze