Nie zawiedli widzowie, organizatorzy, pomysłodawcy programu festiwalowego, jak również osoby bezpośrednio odpowiedzialne za współtworzenie magicznej atmosfery teatralnych zmagań.
Uważam, że tego typu przedsięwzięcia są miastu niezwykle potrzebne. Sprawiają bowiem, że młodzi ludzie uczęszczający do różnego rodzaju ośrodków artystycznych, mogą dzielić się z innymi uczestnikami festiwalu swymi umiejętnościami, pasjami, a także teatralnymi fascynacjami. Tczewskie „Zdarzenia” pełnią bowiem rolę nowoczesnego medium, umożliwiającego, zarówno elitarnym, zaprawionym w boju grupom scenicznym, jak i młodym, dopiero kształcącym się pokoleniom artystów, wymianę pozytywnych energii, a także twórczych doświadczeń z dziedziny teatru oraz różnego rodzaju sztuk wizualnych.
Należałoby w tym miejscu wspomnieć również o niesamowitej atmosferze towarzyszącej omawianym pokazom. Wszechobecna życzliwość, wzajemne zrozumienie, widoczny na pierwszy rzut oka profesjonalizm, „zdrowa” rywalizacja – tego właśnie doświadczyć mogliśmy podczas tegorocznych imprez artystyczno-teatralnych zorganizowanych na terenie Tczewa. Myślę, że choćby ze względu na ogromną wartość edukacyjną tego typu przedsięwzięć warto w nie inwestować, a jednocześnie zachęcać, zarówno młodszych, jak i starszych do aktywnego w nich uczestnictwa…
Międzynarodowy Festiwal „Zdarzenia” wraz z całą jego otoczką oraz niesamowitym naładowaniem emocjonalnym zasługuje na szczególne uznanie widzów. Dlaczego? Choćby dlatego, że jest on jednym z najbardziej prestiżowych, cyklicznych festiwali organizowanych na terenie Pomorza. Czy warto brać w nim udział? Pytanie… Oczywiście, że warto!
Reklama
O „Zdarzeniach” słów kilka…
ZDARZENIA. Siedem spektakli konkursowych, zapierające dech w piersiach instalacje, interesujące happeningi uliczne, wystawa rekwizytów teatralnych Józefa Szajny – wszystko to i jeszcze więcej zobaczyć mogliśmy podczas tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu „Zdarzenia.”
- 18.09.2009 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 13:19)
Napisz komentarz
Komentarze