„Protokultura” to pub z kilku względów nietypowy. Przede wszystkim - indyjski wystrój. Kadzidełka, posążki Buddy, pokój chilloutowy oraz przygrywająca w tle orientalna muzyka… - wchodząc do środka mieszkaniec opuszcza szarobury Tczew i wkracza pod strzechę iście sułtańskiej rezydencji. Masz ochotę odpocząć po dniu ciężkiej pracy? Chciałbyś spotkać się z przyjaciółmi przy piwie? A może po prostu masz ochotę porozmawiać ze znajomymi przy filiżance kawy lub dalekowschodniej herbaty? W „Protokulturze” spodoba się każdemu, kto dosyć ma zadymionych papierosowym dymem knajp z przygrywającą w tle komercyjną „sieczką”.
Brzmienia elektroniczne i nie tylko
„Protokultura”? Pierwsze słyszę… - powiecie. Nic dziwnego - choć klub istnieje już od 1 września br. mieliście prawo o nim nie słyszeć. Dopiero się rozkręcają. Od 5 listopada oglądać można tam zdjęcia z podróży do Tybetu autorstwa Mikołaja Połoczańskiego (patrz - tekst o Dniach Tybetu - dop. aut.). Już dziś właściciele zapowiadają kolejne atrakcje - nie tylko wystawy, ale i koncerty, imprezy taneczne itd. Przy jakiej muzyce będziemy bawić się w „Protokulturze”?
- Choć stawiamy na różne gatunki muzyczne, skupiamy się na brzmieniach elektronicznych - tłumaczy Wiktor Dziarkowski, właściciel klubu. - Na pewno jednak nie będzie można usłyszeć tu muzyki komercyjnej.
Pod wpływem fascynacji muzyką elektroniczną i transową narodził się zresztą pomysł na założenie klubu: Dziarkowski oraz jego koledzy (tworzący grupę Black Moon Division) zorganizowali w swoim gronie kilka większych imprez. Wspólnie stwierdzili, że fajnie byłoby podzielić się miłością do kultury transowej - raczej mało w Polsce popularnej - z innymi.
- Kultura transowa wywodzi się poniekąd z kultury indyjskiej, stąd taki, a nie inny wystrój lokalu - opowiada Karolina, jedna z animatorek klubu. - Naszą ofertą wypełniamy pewną lukę w sferze muzyki elektronicznej. Ktoś może powiedzieć, że przecież „muzyki klubowej i elektronicznej można posłuchać w Ebro”. Racja, tam również występują DJ’e, ale grają oni muzykę prostszą, łatwiejszą w odbiorze. Nasza muzyka nie wszystkim przypadnie do gustu.
Po ciężkim dniu pracy
W internecie pojawiły się głosy, jakoby „Protokultura” miałby być konkurencją dla Tromby. Animatorka dementuje plotki:
- To całkiem inny klub! - zapewnia. - Owszem, Tromba również stawia na muzykę alternatywną, ale raczej rockową. Nie mają sensu również porównania z Ebro, który to klub jest przy okazji miejscem, w którym można pograć w kręgle itp. Nie jesteśmy konkurencją dla nikogo, chyba że mówimy o zdrowej konkurencji.
Co, oprócz wystroju i muzyki, wyróżnia „Protokulturę” spośród innych tczewskich lokali? Chillout.
- Po ciężkim dniu będzie można się rozłożyć na poduszkach w pokoju chilloutowym i odpocząć lub pograć na bębnach - opowiada właściciel klubu. - Dla wielu mieszkańców Tczewa jest to coś nowego.
- Ja czuję się tutaj jak w domu - dodaje Karolina.
Czy jak w domu poczują się w „Protokulturze” również starsi mieszkańcy? Oczywiście! - zapewniają pracownicy:
- Zależy nam na tym, aby było to miejsce kulturalne - twierdzą. - Dlatego stosujemy selekcję: staramy się nie wpuszczać osób, które już na wejściu swoim zachowaniem zapowiadają kłopoty. Nie ma i nie będzie tu brania narkotyków, rzucania butelkami, wnoszenia alkoholu itp.
W weekend - impreza
W „Protokulturze” nie ma hałaśliwej muzyki, nie ma niekulturalnego zachowania oraz - za co wielki plus! - nie ma smrodu papierosowego dymu (palić wolno, ale w specjalnie wyznaczonym w tym celu miejscu). W tygodniu można przyjść tu na piwo, drinka lub herbatę, odpocząć i porozmawiać. A w weekend - impreza lub koncert. Podsumowując - klub jak każdy inny, choć jakże niekonwencjonalny!
Co w programie?
Koncerty, wystawy i imprezy - organizatorzy zapowiadają m.in. imprezę andrzejkową, imprezę indyjską (styczeń) oraz koncerty: muzyki etnicznej (22 listopada), a nawet nu-metalowej. To oczywiście nie wszystko.
- W listopadzie zapraszamy na spotkanie z kulturą japońską. W grudniu natomiast odbędzie się wystawa malarska Anny Szczygielskiej.
Plany na przyszłość? Ambitne, choć - jak zgodnie zaznaczają organizatorzy - nie należy spodziewać się gwiazd. Nie tych komercyjnych - miłośnicy muzyki elektronicznej i transowej powinni być natomiast zadowoleni.
Reklama
Do sułtana na herbatkę - Klub Sztuki Alternatywnej „Protokultura”
TCZEW. Kultura alternatywna w Tczewie ma się dobrze. Promuje ją klub Tromba, a także ACK „Zebra”. Od niedawna do grona takich miejsc zaliczyć można również „Protokulturę”.
- 26.11.2008 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 00:29)
Napisz komentarz
Komentarze