Kolarze w Tczewie
Jednym z miast, które minął peleton tegorocznego Tour de Pologne podczas trzeciego etapu wyścigu, był Tczew. 170 kolarzy przemknęło ulicami miasta we wtorek.
Współzawodnicy wystartowali z Ostródy, by minąć po drodze premie lotne w Pasłęku, Elblągu i Malborku, a po 192 kilometrach dotrzeć do mety w Gdańsku. Jednym z bohaterów etapu był Łukasz Bodnar - kolarz Action-Uniqa. Dzień wcześniej Bodnar uciekał przed peletonem samotnie, we wtorek towarzyszył mu Francuz Nicolas Rousseau, który zainicjował ucieczkę krótko po starcie. Polski kolarz dołączył do niego przed premią lotną w Elblągu. Mijając Tczew obaj mieli imponującą przewagę nad peletonem.
Peleton doścignął obu współpracujących śmiałków 15 kilometrów przed metą. Jako pierwszy na metę w Gdańsku dojechał Niemiec David Kopp. Najlepszy z Polaków, Marek Rutkiewicz zajął dopiero 20. miejsce.
W Malborku
Tak jak w innych miastach na trasie wyścigu, na ponad godzinę wyłączony ruch. Wielu kibiców i sympatyków oczekujących przyjazdu kolarzy Tour de Pologne, którzy w Malborku pojawili się ok. Godz. 14.52. Dwójka uciekinierów ok. godz. 14:56 przemknęła główną trasą wyścigu, zyskując ponad sześć minut przewagi nad peletonem. W grodzie nad Nogatem, organizatorzy przewidzieli lotną premię FIATA, którą zwyciężył Łukasz BODNAR przed Nicolasem ROUSSEAU.
Natomiast zwycięzcą III etapu 64 Tour de Pologne wiodącego z Ostródy do Gdańska (192.2km), przez Malbork, Tczew i Pruszcz Gdański został zawodnik niemieckiej drużyny Gerolsteiner -David Kopp.
Napisz komentarz
Komentarze