Nic dziwnego, że cierpliwość stracili już dawno. Remonty ulic z jednej strony cieszą (znikają dziury w jezdni), z drugiej irytują (utrudnienia w ruchu). Można już przejechać ul. Chłopską czy drogą wewnętrzną przy budynkach Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
„Trudny pakiet”
- Prace na ul. Kołłątaja, Brzechwy, Braci Grimm, Kruczkowskiego, Chłopskiej i drodze na terenie os. TTBS były w pakiecie jednego przetargu – mówi Maciej Zych, naczelnik Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miejskim w Tczewie. - Tak można było najtaniej wykonać inwestycję i najłatwiej zachęcić firmy do udziału w przetargu przy obecnych problemach na rynku pracy w budownictwie.
Z tym nie zgadzają się mieszkańcy, którzy wielokrotnie narzekali na tempo prac, uciążliwości na co dzień, a zwłaszcza „latanie” pracowników tej samej firmy z jednej na drugą remontową ulicę.
W końcu prace są na ukończeniu (poza ul. Kruczkowskiego). Np. ul. Chłopską można już przejechać. Na ul. Kołłątaja miano zdążyć do 28 września.
Parking niezgody
Sprawdziliśmy. Jeszcze w ub. sobotę kładziono nawierzchnię w obu łącznikach między ul. Kołłątaja i Paderewskiego. Trwają roboty na skrzyżowaniu Kołłątaja – Czyżykowska. Trzeba zamontować oprawy ok. 30 lamp i włączyć oświetlenie. Powstał dodatkowy chodnik, i problem, przy Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej. Część mieszkańców jest oburzona umniejszeniem miejsc parkingowych.
- Trzeba było zrobić parking przy przychodni – dodaje Maciej Zych. – Jest mniej miejsc w tym miejscu (samochody stoją ukośnie), ale trzeba było się zmieścić w pasie drogowym. Ale po drugiej stronie nie było miejsc parkingowych. Chcieliśmy, aby od strony Spółdzielni Kominiarzy i sądu chodnik był pełnowymiarowy. Tam za to były protesty starszych ludzi z ul. Paderewskiego 18 przeciw miejscom postojowym.
Spóźnienie, bo...
Na ul. Kruczkowskiego było dużo sieci do przebudowy (gaz, energetyka, sieć wodociągowa i sanitarna, kanalizacja deszczowa).
- Często były niezinwentaryzowane na rysunkach (podobnie na ul. Kołłątaja) - tłumaczy Maciej Zych. - Roboty trzeba było ostrożnie prowadzić, aby nie uszkodzić często krzyżujących się sieci. Wchodzą do akcji ich właściciele, prace się przedłużają. Np. na ul. Kruczkowskiego ZWiK musiał odbudować ceglane studnie sanitarne. Wymieniono przyłącza wodociągowe, a okazało się, że nie tylko przyłącza, ale i sieć jest do wymiany. Trzeba było szybko zrobić projekt i dodatkową robotę.
A mieszkańcy ul. Kruczkowskiego kiwają głowami z niedowierzaniem, że to tak długo trwa.
Jednak będą mieli wyremontowaną ulicę, czego od lat nie mogą doczekać się choćby mieszkańcy ul. Gdańskiej czy Jedności Narodu. Podczas deszczu tworzą się wielkie kałuże. Zresztą nie tylko tu. Niedawno zadzwoniła mieszanka z ul. Spółdzielczej na os. Staszica.
– Niech pan przyjedzie i zobaczy jak tu wygląda ulica...
Niedoróbki i nieporządek
Nie tylko terminowość i jakość świadczą o inwestycji. Denerwują np. kupki asfalciku, piasku, fragmenty płytek po zakończeniu robót. Mają zniknąć z ulic po komisyjnym odbiorze. A kto wysieje trawę w miejscach między chodnikiem a jezdnią? Nie zawsze to jest oczywiste. Trzy budynki os. Centrum od strony ul. Kołłątaja, 6 rynien, trzy „patenty” na odprowadzenie wody. I jak zawsze styk miasto-powiat. Odcinek ul. 30 Stycznia (powiatowa) od ul. Kołłątaja (miejska) w kierunku ul. Paderewskiego. Wszędzie polbruk, tylko ok. 20 m nawierzchni bitumicznej. Kiedy wymiana?
Napisz komentarz
Komentarze