W myśl powyższej idei, w kościele pw. NMP Matki Kościoła na Suchostrzygach odbył się koncert orkiestry kameralnej Sinfonietta Cracovia. Krakowski zespół zagrał w Tczewie w ramach Tygodnia Papieskiego, podczas którego w ciągu trzech dni wystąpił w pięciu miastach, m. in. w Bazylice Katedralnej w Pelplinie.
Muzyczni goście
- Dziś jest wiele powodów, żebyśmy przeżyli moment skupienia – mówił ks. prałat Stanisław Cieniewicz, proboszcz suchostrzyckiej parafii. – Pierwszym jest rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Z dnia 16 października 1978 r. pamiętam każdą minutę. Dziś dziękujemy za to, co Ojciec Święty wniósł swoim pontyfikatem. Wszyscy mamy tendencję do mówienia „nasz Ojciec Święty”, ale gdy mówi to ktoś z Krakowa, ma to szczególny wydźwięk. Cieszę się, że mamy dziś muzycznych gości z właśnie Krakowa. Wszyscy obecność Jana Pawła II wciąż żywo odczuwamy.
- Tym koncertem kończymy tournee pamięci Ojca Świętego – dodał wicemarszałek Senatu RP Maciej Płażyński, który wraz z biskupem pelplińskim Janem Bernardem Szlagą objął patronat honorowy nad wydarzeniem. – Chciałbym wyrazić radość z dzisiejszego spotkania, z tego, że o naszym Papieżu będziemy mogli sobie przypomnieć przy pięknej muzyce. Przy okazji gratuluję tczewianom pięknego pomnika Jana Pawła II, który przed chwilą podziwiałem.
Brawa na stojąco
Sinfonietta Cracovia, pod batutą Roberta Kabary (który zagrał także solo na skrzypcach), wykonała trzy utwory. Pierwszym była znana aria z III suity D-dur Jana Sebastiana Bacha. Drugim utworem było „Chaconne – in memoria Giovanni Paolo II” z serii utworów na orkiestrę „Polskie Requiem” Krzysztofa Pendereckiego. Na zakończenie muzycy z Krakowa wykonali jedno z ulubionych przez Jana Pawła II dzieł muzyki poważnej – opus 8 „Czterech pór roku” Antonio Vivaldiego. Zauroczona występem publiczność „wymusiła” na muzykach głośnymi brawami na stojąco wykonanie bisu.
- Zawsze, gdy trwa w kościele nabożeństwo, na ołtarzu palą się świece – powiedział na zakończenie ks. prałat Cieniewicz. – Teraz też tak było, bo ten koncert był właśnie takim pięknym nabożeństwem. Bardzo dziękuję muzykom za ten „most”, który połączył dzisiejszego wieczora Kraków z Tczewem.
Napisz komentarz
Komentarze