W Urzędzie Miejskim odebrali oni z rąk prezydenta Zenona Odya gratulacje. A wraz z nimi duży bęben i wielką białoczerwoną flagę.
Specjalne urządzenie
Spotkanie było krótkie i na „luzie”. Prezydent Odya podzielił się z zebranymi refleksją, że nawet nie wiedział, że do kibicowania są specjalne bębny.
- Rozumiem, że jak teraz z trybun usłyszymy hałas, to w tym miejscu należy szukać naszych kibiców – pytał obecny w Sali Okrągłej wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa.
- Cieszę się, że taka oddolna inicjatywa promuje nasze miasto i serdecznie za to dziękuję – dodał prezydent Odya. – Mam nadzieję, że mogliśmy spełnić część waszych oczekiwań i ten bęben będzie równie mocno wspierał zespoły - nie tylko podczas rozgrywek o randze międzynarodowej, ale i w trakcie spotkań lokalnych.
Próba sprzętu
Piątka kibiców przybyła po nagrody była ubrana na „białoczerwono” i zaopatrzona we wszelkie niezbędne każdemu fanowi sportu akcesoria: czapki, kapelusze i oczywiście czapki z napisem Polska.
Po wręczeniu bębna nie mogło obyć się bez wypróbowania go energicznymi uderzeniami w najpopularniejszym rytmie. Tczewski ratusz aż zadrżał!
Nikt z obecnych nie wyobrażał sobie innego wyniku meczu Polska – Kazachstan jak wygrana białoczerwonych. Tczewscy kibice głęboko wierzą także w to, że nasza reprezentacja w końcu wystąpi w finałach Mistrzostw Europy.
Jeżdżą od 7 lat
Na pytanie kto wymyślił umieszczenie napisu „Tczew” na fladze odpowiadają zgodnie, że wszyscy razem....
- Chcieliśmy, by było widać nasze miasto i to się udało – powiedział nam Arkadiusz Brzozowski. – Zaplanowaliśmy, że flaga będzie widoczna. Miała 3 na 2 metry. Napis umieściliśmy na białym tle. Prawie zawsze jeździmy w takim składzie. Od 7 lat organizujemy wyjazdy na mecze, sami zabiegamy o chłopaków. Zwykle jeździmy wraz z „50” kibiców. 40-tu to najczęściej tczewianie.
Bez sponsorów, spontanicznie
Białoczerwoną chorągiew kibice zabierają tylko na mecze wyjazdowe, czyli na specjalne okazje. Chcą przygotowywać dwa takie wypady w ciągu roku.
- Nie mamy sponsorów. Wszystko to planujemy własnym kosztem. To czysto spontaniczna działalność. Po prostu to lubimy.
Napisz komentarz
Komentarze