Tę informacje przekazał nam Torbjorn Nohrstedt, prezes zarządu Gdańsk Transport Company, koncesjonariusz budowy autostrady A1.
Pelplin - centrum dowodzenia
W ub. tygodniu zostaliśmy zaproszeni przez GTC na nietypowe śniadanie na A1 - do Rusocina. Tam rozpoczyna się autostrada A1, która biegnie przez dwa województwa, więc przybyli dziennikarze z obu województw (razem 16). Spotkanie prowadziła i tłumaczyła Ewa Łydkowska, rzecznik GTC, a główne informacje przekazywał prezes firmy, Torbjorn Nohrstedt.
- Pierwszy odcinek A1 z Rusocina do Swarożyna o długości 26 km może zostać oddany do użytku jeszcze w tym roku. W pełnym standarcie autostradowym. Termin oddania zależy od warunków pogodowych związanych z koniecznością wykonania jeszcze nielicznych prac zakończeniowych. Kończymy humusowanie, sadzenie drzew i krzewów, wykonanie elementów bezpieczeństwa ruchu oraz roboty brukarskie. Na plac budowy dostarczono już i zamontowano sprzęt do poboru opłat. Montowane są urządzenia pomiaru natężenia ruchu. Trwają odbiory końcowe Obwodu Utrzymania Autostrady w Pelplinie. Tu będzie Centrum Dowodzenia i główne zaplecze administracyjne dla całego odcinka autostrady.
Pracownicy pilnie poszukiwani
- Rozpoczęliśmy także nabór pracowników niezbędnych do utrzymania autostrady - oznajmił Piotr Rotter, generalny menadżer firmy Intertoll, która przejęła utrzymanie A1. - Nasza firma potrzebuje ok. 100 pracowników, których intensywnie poszukujemy. Na różne stanowiska. Do naszych zadań należeć będzie m.in. usuwanie śniegu i posypywanie soli na autostradzie. Do usuwania śniegu mamy cztery specjalistyczne maszyny. Będziemy także całodobowo patrolować autostradę. W ciągu dnia patrole będą uruchamiane co dwie godziny, a w nocy co cztery. Warto podkreślić, że korzystać będziemy z własnych stacji meteorologicznych zamontowanych przy autostradzie. Zima nas nie zaskoczy...
- Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwać będzie specjalnie powołana Policja Autostradowa z Gdańska, która została wyposażona w 12 samochodów - uzupełniła Ewa Łydkowska.
Bezopłatowo - w pierwszym okresie
- A wzdłuż autostrady ustawione będą telefony, co 2 km - mówił Piotr Rotter. - Już 5 listopada wprowadzamy się do obiektów Obwodu Utrzymania Autostrady w Pelplinie. Mamy też gotowy magazyn, który może pomieścić aż 20 tys. ton soli.
- Decyzję o płatności za przejazd autostradą podejmuje Ministerstwo Transportu - poinformował prezes GTC. - Nasza firma jest tylko kasjerem. Pragnę jednak przypomnieć, że ta autostrada jest budowana całkowicie za nasze pieniądze. To jest nasz biznes. Mając to na względzie uważamy, że korzystanie z pierwszego odcinka A1 powinno być bezopłatowe w pierwszym okresie. Jestem zadowolony i dumny z tej autostrady. Wierzę, że wszyscy też będziemy z niej dumni. A teraz zapraszam do przejażdżki prawie gotową autostradą - z Rusocina do Pelplina.
Zamknięty system opłat
Wsiedliśmy do mikrobusu firmy Latocha, wjechaliśmy na autostradę i zatrzymaliśmy się na ogromnym pasie asfaltowym. Jakby na pasie startowym lotniska. To Punkt Pobierania Opłat w Rusocinie.
- Tu jest 5 wjazdów oraz 8 wyjazdów z autostrady - relacjonowała Ewa Łydkowska. - Zastosowaliśmy tzw. “zamknięty” system opłat. To znaczy, że użytkownik zapłaci wyłącznie za przebyty odcinek. W systemie tym pobierany jest bilet wjazdowy przy wjeździe na autostradę. Bilet pobiera się z automatu przypominającego parkometr. W momencie wjazdu nic nie płacimy. Na bilecie jest zakodowany numer i nazwa placu poboru opłat, data i godzina wjazdu na autostradę oraz szczegóły pojazdu. Po przejechaniu danego odcinka autostrady wręcza się ten bilet inkasentowi na pasie zjazdowym. Inkasent umieszcza bilet w czytniku i odczytuje wysokość opłaty. Dopiero teraz płacimy za przejazd.
Na 90-kilometrowym odcinku autostrady będzie 7 wjazdów i prawdopodobnie tyle samo zjazdów. Wjazdy na A1 będą w Rusocinie, Stanisławiu, Swarożynie, Pelplinie, Kopytkowie, Warlubiu i w Wielkich Marzach. Negocjowana jest jeszcze sprawa wyjazdu w Kopytkowie.
Dwupasmowa droga z poboczem
Na Punkcie Poboru Opłat trwały jeszcze intensywne prace wykończeniowe. Minęliśmy kabiny wjazdowe i wjechaliśmy na autostradę. Szeroka, dwupasmowa droga z kilkumetrowym, asfaltowym poboczem. Wszystko gotowe do przyjęcia kierowców. Popędziliśmy w kierunku Swarożyna. Po prawej stronie widać było tablicę informacyjną “Swarożyn 3 km”. Musieliśmy zjechać z autostrady i ominąć węzeł Swarożyn, na którym trwały także prace wykończeniowe. Jechaliśmy kilkaset metrów boczną drogą i po chwili dalej autostradą - aż do Pelplina. Na wielu odcinkach kontynuowano jeszcze intensywne prace budowlane, trzeba więc było jechać poboczami autostrady.
Kilometr co 15 dni
- Całość A1 oddana zostanie do ruchu dopiero pod koniec przyszłego roku - podkreśla Ewa Łydkowska. - Przypominam, że rozpoczęliśmy budowę autostrady jesienią 2005 r. Aktualnie wykonaliśmy już 68 proc. zaplanowanych prac. Cały 90-kilometrowy odcinek autostrady wybudujemy w ciągu 42 miesięcy, czyli budujemy ją z szybkością 1 km na ok. 15 dni.
- O terminie oddania do użytku pierwszego odcinka A1 poinformujemy z odpowiednim wyprzedzeniem i już dzisiaj zapraszamy do korzystania z możliwości przejazdu autostradą - dodał Piotr Rotter.
Napisz komentarz
Komentarze