Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 14:48
Reklama dotacje rpo
Reklama

Chór Juventus chce wydać pierwszą płytę

TCZEW. Za rok, z okazji 45-lecia chór Juventus ma wydać pierwszą płytę. Rozmowa z Joanną Klekowiecką, dyrygentką Młodzieżowego Chóru Juventus
Chór Juventus chce wydać pierwszą płytę

Młodzieżowy Chór Juventus powstał w grudniu 1963 r. Za rok będzie obchodził jubileusz 45-lecia i z tej okazji chórzyści razem z panią dyrygent Joanną Klekowiecką, chcą wydać pierwszą w historii zespołu płytę.

Do tej pory chór miał trzech dyrygentów. Joanna Klekowiecka jest pierwszą dyrygentką, prowadzi chórzystów od sześciu lat.

- Skąd nazwa Juventus? Ile osób w nim śpiewa?
- Chór nazywa się tak od początku. Juventus z łacińskiego oznacza młodość. Stąd, jak z samego tytułu wynika, śpiewają w nim młode osoby. Przedział wiekowy waha się pomiędzy 16 a 30 rokiem życia. Jednak większość osób jest z liceum i pierwszych lat studiów. Działamy przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie. To raczej przypadek, bo większość chórów gospelowych działa przy Domach Kultury. Obecnie w chórze jest ok. 40 osób. Najwięcej śpiewa w nim w okresie Bożego Narodzenia. Wówczas liczba chórzystów sięga do 60.
- Czy aby śpiewać w chórze trzeba przejść przez jakieś eliminacje?
- Każdy jest mile widziany. Zwłaszcza, jeśli chce się mocniej zaangażować. Bo pamiętajmy, że poza próbami, jest dużo koncertów. A próby odbywają się z reguły raz w tygodniu, w piątek.
- Jaka muzyka dominuje w Juventusie?
- Od kiedy objęłam dyrygenturę w chórze, naszą specjalnością jest muzyka gospel. Ma ona świetny wpływ na młodzież, która identyfikuje się dzięki niej, poprzez wiarę w Boga, wyznawaną w sposób żywy, radosny i autentyczny. Oprócz tego gatunku muzycznego, śpiewamy także m.in. muzykę sakralną i jazzową.
- Z jakiego źródła czerpie pani piosenki? A może tworzy je pani sama?
- Co roku jako chór uczestniczymy w warsztatach w Osieku, a dokładnie w Narodowym Konkursie Chórów Gospel. Właśnie stamtąd przywozimy po 5-6 piosenek gospelowych. Oprócz tego tworzę aranżacje do tekstu i melodii. Najważniejszą aranżację, którą chórzyści lubią śpiewać, to „Chwała na wysokości Bogu”. Poza tym współpracujemy z gdańskim jazzmanem Cezarym Paciorkiem, który pisze dla nas kompozycje. Sama się tym nie zajmuję. Mam jednak takie szczęście, że właśnie w Tczewie udaje mi się współpracować z genialnie uzdolnioną młodzieżą. Praca z nimi to rarytasik.
- Jakimi sukcesami może pochwalić się chór?
-  Dwa razy zdobyliśmy trzecie miejsce w Osieku. W tym roku, również dwa razy, zaśpiewaliśmy z Marylą Rodowicz. Było to 8 czerwca na Festiwalu Top Trendy z Telewizją POLSAT w Sopocie oraz kolejny raz 17 sierpnia na Festiwalu Cant Meeting Gospel w Osieku. Ponadto zostaliśmy zaproszeni na Westerplatte, w czerwcu, w rocznicę przyjazdu Ojca Świętego Jana Pawła II. Dodam także, że w 2006 r. odbyliśmy swoje pierwsze tournee po Sztokholmie. Z czego jesteśmy dumni.
Rozmawiała Katarzyna Dunajska


Śpiewamy dla Boga i o Bogu
Młodzieżowy Chór Juventus to grupa 40 młodych ludzi, których łączy pasja wspólnego śpiewania i miłości do muzyki gospel. Co ciekawe obecni chórzyści to często dzieci... pierwszych „Juventusowców”. Obecnie zespół tworzą uczniowie szkół średnich, studenci, a od niedawna sporadycznie nawet młodzież gimnazjalna.
Kilku chórzystów poprosiliśmy, aby opowiedzieli jak zaczęła się ich przygoda z Juventusem i co jest w nim takiego fascynującego.
Katarzyna Lehman: - W zespole śpiewam ok. 6 lat. Stało się tak z polecenia ks. Franka z tczewskiej Fary, który bardzo mnie zachęcał, bym poszła na próbę. Pamiętam, że na pierwszym spotkaniu, uczyliśmy się Baranków Młodych. Na początku byłam tym utworem zniechęcona, ale już wtedy spodobała mi się atmosfera w chórze. To, że wszyscy nastawieni byli do siebie bardzo przyjaźnie. Mam nadzieję, że zostanę tu do 30 roku życia...
Łukasz John: – Jestem tu od 5 lat. Na początku śpiewaliśmy muzykę sakralną, dopiero potem gospel. Do przyjścia na próbę namówił mnie brat, który śpiewał w zespole od roku. Na początku nie chciałem. Myślałem, co inni powiedzą... Dziś jestem bardzo zadowolony, że jednak zdecydowałem się przyjść. Jestem w chórze skarbnikiem.
Miłosz Knopik: – Do chóru przyprowadziła mnie 3 lata temu Kasia Lehman - na Wigilię Chóralną. Spodobała mi się atmosfera. Pamiętam, jak po Wigilii chodziliśmy ulicami Tczewa i śpiewaliśmy, wtedy złapałem to coś. Obecnie trochę zaniedbuję chór, bo uczę się tańca towarzyskiego. Jednak w miarę swoich możliwości, staram się to jakoś godzić.
Joanna Klekowiecka mówi o Miłoszu: on ma wielkie serducho i świetną pamięć muzyczną. Wystarczy, że przyjdzie na próbę tuż przed koncertem...
Katarzyna Minor: – Do chóru dołączyłam ok. 4 lata temu. Bardzo spodobała mi się muzyka gospelowa i pomyślałam, że fajnie byłoby tu należeć. Zapisałam się i nie żałuję. Atmosfera jest po prostu świetna. Bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy.
Klaudia Kinkiel: – W Juventusie śpiewam od 3 lat. Zapisałam się do niego jako 15-latka. A nasza dyrygentka, pani Joanna, uczyła mnie muzyki w szkole. Pewnego dnia po lekcji spytałam się, czy mogę przyjść na próbę chóru. Zgodziła się, a ja przyszłam i zostałam. Wszyscy szybko mnie zaakceptowali. Dziś mogę powiedzieć, że chór to moja druga rodzina. Wyróżnia nas to, że śpiewamy dla Boga i o Bogu. I to jest według mnie najważniejsze.  
Justyna Rodnicka: – W chórze jestem od 4 lat. Obecnie pełnię tu funkcję prezesa. Trafiłam do zespołu, ponieważ była tu już moja kuzynka. Poza tym, znałam część osób, a któregoś razu pojechałam na festiwal do Osieka. Potem przyszłam na próbę i... zostałam chórzystką.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 9°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 15 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama