Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 17:40
Reklama dotacje rpo
Reklama

Ostry spór - ordynator broni swoich racji

TCZEW. W służbie zdrowia w Tczewie doszło do ostrego sporu miedzy dyrekcją a ordynatorem Oddziału Wewnętrznego dr med. Tomaszem Puszem. Oto przeslane stanowisko
Ostry spór - ordynator broni swoich racji
 „Sytuacja jest trudna, ale ją opanujemy” – krótkie „ad vocem” dyr. ZOZ w Tczewie Januszowi Bonieckiemu:
W „Gazecie Tczewskiej” nr 45/915 z dn. 8.11.2007 pod artykułem o sytuacji w Oddziale Wewnętrznym w Tczewie zamieszczono stanowisko dyr. ZOZ w Tczewie Janusza Bonieckiego. Korzystając z prawa do repliki, pragnę w skrócie odnieść się do kilku wątków tej wypowiedzi.
Pytanie 1. W odpowiedzi na pierwsze pytanie redaktora, dyr. Boniecki przekonuje Czytelników, że wypowiedzenie umowy o pracę ordynatorowi nie oznacza usunięcia ze szpitala (sic!). Potem powołuje się na dyr. Janowiaka, który donosił o kłopotach i rozpadzie internistycznego zespołu lekarskiego. Zapomniał tylko podać prawdziwe przyczyny kryzysu kadrowego na internie. Niektórzy lekarze odeszli z Oddziału Wewnętrznego, gdyż przeciążenie pracą po likwidacji bliźniaczego oddziału w Gniewie, a wcześniej w Szpitalu Kolejowym, przekroczyło pewien punkt krytyczny w ich życiu osobistym i rodzinnym. Potrojenie liczby chorych i związany z tym nadmiar obowiązków mógł do takiego stanu doprowadzić. Znaczna część lekarzy zrezygnowała z pracy w Tczewie wskutek destrukcyjnej polityki kadrowej dyrekcji ZOZ, która przejawiała się m.in. przedmiotowym traktowaniem lekarzy niczym pionków na szachownicy, przymuszaniem do podpisywania niekorzystnych dla nich umów z zakładem pracy, odmową długoterminowego zatrudnienia szczególnie wartościowych osób. Innym elementem tej destrukcji była całkowita bierność w poszukiwaniu nowych chętnych do pracy lekarzy, tak daleko posunięta, że zmusiła mnie w marcu 2007 r. do przedstawienia problemu Zarządowi Powiatu w Tczewie. Mimo braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony administracji szpitala, okrojony zespół lekarski istniał i starał się, jak mógł, podołać obowiązkom. Kłamstwem więc jest stwierdzenie pana Bonieckiego, że „dr Pusz (...) na koniec został bez lekarzy”. Wręcz przeciwnie, dopiero po usunięciu ordynatora odchodzą z pracy wszyscy lekarze oddziału, z wyjątkiem od dawna związanych z Tczewem Pani dr M. Grochocińskiej (która nota bene, fakt ten potwierdza zresztą osobiście we wspomnianym artykule). Nieprzyzwoitą kpiną z powagi sytuacji są tym samym twierdzenia dyrektora, że zdecydował się na takie posunięcie dla dobra pacjentów, gdyż nie miał innego wyjścia (sic!). Fałszywa jest też informacja, że wielokrotnie sygnalizowałem w „Gazecie Tczewskiej” zamiar zmiany pracy, ale na szczęście Czytelnicy mogą to zweryfikować samodzielnie. Sugerowanie zaś, że miałbym tak postępować, aby „wywołać panikę wśród pacjentów” jest obrzydliwą insynuacją.
Pytanie 2. Prawdą jest, że w środę 7.11.2007 przyjechał do Tczewa konsultant wojewódzki ds. kardiologii, Pan prof. Grzegorz Raczak, aby na miejscu zapoznać się z sytuacją w Oddziale Wewnętrznym. Publicznie wyraził szacunek i ogromne uznanie dla osiągniętego przez nas poziomu opieki kardiologicznej, a zarazem podzielił się swoim niepokojem o jej przyszłość. Warto może byłoby zapytać Pana Profesora o opinię w tej sprawie i podać ją do publicznej wiadomości? Przy okazji chciałbym poinformować dyrektora Szpitala w Tczewie, że konsultantem wojewódzkim ds. chorób wewnętrznych jest o kilku lat prof. Zbigniew Zdrojewski, a nie prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, prof. Andrzej Rynkiewicz! Taka niewiedza świadczy moim zdaniem o niekompetencji, a przywoływanie autorytetów staje się jałowe. Obydwaj konsultanci zostali przeze mnie zawiadomieni listownie o kryzysie w Tczewie. Zarówno oni, jak i ja sam chętnie poznałbym „sprawy, które mi wcześniej zarzucano”. Wracając do lekarzy, którzy odchodzą z pracy, uwalniając się z zależności służbowej od dyrekcji ZOZ, nie widzę żadnego powodu, aby nie wypowiedzieli publicznie motywów swojej decyzji. Natomiast w „rozmowach w cztery oczy”, które także z lekarzami prowadziłem, często rysował się wyjątkowo niekorzystny wizerunek stylu działań dyrekcji.
Pytanie 3. Tak to prawda, że Oddział Wewnętrzny jeszcze funkcjonuje. Pozostało nas troje i pragnąc wywiązać się z obowiązku sumienia, przeżywamy prawdopodobnie najtrudniejsze chwile w naszym zawodowym życiu. Nijak do sytuacji przystają słowa dyrektora, że „sytuacja jest trudna, ale jestem przekonany, że ją opanujemy”. Menadżer z prawdziwego zdarzenia prowadzi negocjacje z lekarzami i zabezpiecza zastępczą kadrę medyczną zanim podejmie strategiczną decyzję. Potrafi przewidzieć jej skutki i zawczasu zapobiec potencjalnym niekorzystnym konsekwencjom. Tym razem tak się jednak, niestety, nie stało. Wyrażam ubolewanie tym większe, że w istocie bardzo zależy mi osobiście na dalszym dobrym funkcjonowaniu Oddziału Wewnętrznego w Tczewie. Dlaczego? Z dwóch powodów: po pierwsze, kierując chorego wymagającego hospitalizacji, chciałbym wierzyć, że zostanie w tym Oddziale rzetelnie i kompleksowo obsłużony, a po wtóre odnoszę się do oddziału jak ojciec do pięcioletniego dziecka..., czasami surowy, ale zawsze pragnący jego dobra.
Tczew, 12.11.2007 r.
Dr Tomasz Pusz 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Pacjent dr Pusza. 27.11.2007 22:06
Wywalił ordynatora nie mając zaplecza. Ciekawe jak zamkną oddział, to czym bedzie zarzadzał dyrektor?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 8°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 7 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama