Reklama
środa, 27 listopada 2024 03:22
Reklama
Reklama

Moc braw podczas jubileuszu Państwowej Szkoły Muzycznej w Tczewie

TCZEW. 60 lat temu w dziennikach lekcyjnych Państwowej Szkoły Muzycznej im. Janiny Garści w Tczewie pojawiły się nazwiska pierwszych uczniów. Przez te wszystkie lata, od momentu założenia aż do dziś, szkoła wydała na świat mnóstwo znakomitych artystów.
Moc braw podczas jubileuszu Państwowej Szkoły Muzycznej w Tczewie
Muzyków nie zawsze znanych (lub kojarzonych jedynie w kręgach lokalnych), jednak bezdyskusyjnie utalentowanych. Utalentowanych lub - według szkolnej skali ocen - wzorowych. To, że zasługują na „szóstkę”, zarówno młodsi jak i starsi wychowankowie szkolnej kadry udowodnili podczas zorganizowanego z okazji 60-lecia szkoły koncertu.

Kilkunastoletni wirtuozi
Mają po kilka, kilkanaście lat, a grają z wprawą i łatwością największych tuzów sceny instrumentalnej. Wiolonczelista Janek Lewandowski (choć bardzo młody zdobył już dla szkoły 9 nagród) czy występująca tego dnia Dobrawa Czocher (też wiolonczelistka), zagrali bez jednej fałszywej nuty. Widzowie - kadra pedagogiczna, rodziny i nie związani ze szkołą miłośnicy muzyki - wysłuchali koncertu w ciszy przerywanej jedynie brawami. Ludwik Kiedrowski - jeden z konferansjerów - stwierdził, że tak skupionej na muzyce widowni nie widział już dawno.
- Znam muzyków, którzy uważają, że bez kilkuset watów na strunę to nie jest koncert - przyznał żartobliwie.
Tymczasem ubiegłotygodniowy koncert był jednym z tych, podczas którego o swoje bębenki widzowie ani muzycy nie musieli się martwić. Było cicho i nastrojowo.

Docenić zasłużonych
Było także - wszak mowa o koncercie jubileuszowym - uroczyście. Na wstępie konferansjerzy przypomnieli historię powstałej na fundamentach zakonu dominikanów szkoły. Zostały wymienione najważniejsze daty z kroniki szkolnej, w tym tak istotne jak upaństwowienie szkoły (1950), utworzenie filii w Pelplinie (1972) czy też… założenie w budynku centralnego ogrzewania (1965).
60-lecie było także okazją, aby pochwalić się imponującą kolekcją 125 nagród. Warto wspomnieć, że aż 82 zostały zdobyte w ciągu ostatnich 12 lat, za czasów „panowania” obecnej dyrektor Danuty Milczewskiej. Najwięcej, bo aż 40, wywalczyli dla szkoły wiolonczeliści.
Wszystkie te trofea są zasługą tak artystów, jak i przygotowujących ich nauczycieli. Jubileuszowa uroczystość była idealnym momentem, aby nagrodzić także ich.
Koncert, przypomnienie historii, pochwalenie się swoim dorobkiem oraz nagrody dla pracowników. Czym jeszcze charakteryzują się tego typu jubileusze? Oczywiście życzeniami. Wszyscy pracownicy oraz przyjaciele szkoły podziękowali dyr. Milczewskiej za trud, jaki włożyła i wciąż wkłada w rozwój placówki oraz muzyczną edukację najmłodszych mieszkańców miasta.

Słów kilka o patronce
Państwowa Szkoła Muzyczna w Tczewie, jako jedna z niewielu, wybrała sobie imię żyjącej jeszcze wtedy postaci. Janina Garścia, bo o niej mowa, była pianistką, pedagogiem i kompozytorką, która wprowadziła w świat muzyki wielotysięczną rzeszę dzieci z różnych stron świata. Całe życie związana była z Krakowem. Tu urodziła się w 1920 r., tu uczyła się gry na fortepianie w słynnej w okresie międzywojennym Szkole im. W. Żeleńskiego, tu ukończyła studia kompozytorskie i dyrygenckie.
Mimo, iż tak gruntowne wykształcenie dawało jej różne możliwości artystycznego spełnienia, wybrała pracę z dziećmi i dla dzieci. Całe zawodowe życie uczyła w Państwowej Szkole Muzycznej I st. w Krakowie i pisała utwory dla dzieci i młodzieży, tworząc kanon literatury pedagogicznej, przede wszystkim fortepianowej, obejmującej nauczanie początkowe. Walory blisko tysiąca jej kompozycji doceniają i dzieci i pedagodzy. Muzyczne ABC, Ulubione nutki, Łamigłówki, Graj ze mną na cztery ręce, Rytmizowany Świat, baśnie dźwiękiem pisane i inne, znane są nie tylko w Polsce, ale i w Ameryce, Afryce i Azji. Polskie Wydawnictwo Muzyczne przez lata „eksportowało” do Japonii przede wszystkim Chopina i Garścię.
Znała jak nikt wyobraźnię i możliwości percepcji najmłodszych adeptów trudnej sztuki pianistycznej. Jej utwory były tak miłe i ciepłe, jak ona sama. Nic więc dziwnego, że w 2001 r. dzieci uhonorowały Ją swym najwyższym odznaczeniem - Orderem Uśmiechu. A organizatorzy odbywających się w Krakowie co dwa lata międzynarodowych festiwali utworów dziecięcych i młodzieżowych Janiny Garści nie mogli pomieścić w ich ramach wszystkich chętnych do prezentacji muzyki Pani Profesor.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 7 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama