Zgłoszenie odebrano o godz. 9.15, natomiast cała akcja ratowniczo – gaśnicza, którą utrudniał dość silny wiatr, zakończyła się dopiero ok. godz. 21. W akcji gaśniczej, w niedzielę rano, brało udział 14 zastępów straży pożarnej, które wodę pobierały nie tylko z hydrantu, ale także z pobliskiego stawu znajdującego się za chlewnią oraz przepompowni ropy naftowej PERN, której kierownik sam zaproponował, aby czerpać wodę ze zbiorników przeciwpożarowych, należących do tego przedsiębiorstwa.
Podczas pożaru, mimo zaangażowania znacznej liczby samochodów gaśniczych, spłonął praktycznie cały budynek chlewni oraz część znajdującego się w środku sprzętu. Nieoceniona okazała się pomoc okolicznych rolników, którzy jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej weszli do płonącego budynku i zaczęli wyprowadzać znajdujące się wewnątrz zwierzęta. Gdyby nie oni straty byłyby na pewno większe. Rolnicy pomogli również przewożąc swoimi ciągnikami uratowaną trzodę do własnych chlewni. Niestety, części inwentarza nie udało się już uratować.
Reklama
W Pomyjach spłonął budynek chlewni
KOCIEWIE. W ranek mieszkańców Pomyj w gminie Pelplin obudziła łuna pożaru. Płomienie wybuchły w budynku chlewni. Spłonął budynek i sprzęt. Udało się uratować zwierzęta.
- 04.12.2007 18:48 (aktualizacja 23.08.2023 01:45)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze