Reklama
środa, 27 listopada 2024 05:32
Reklama
Reklama

Patriota do ostatnich chwil

TCZEW. Zmarł Witold Bielecki – kapitan w stanie spoczynku oraz prezes tczewskiego koła Związku Byłych Więźniów Politycznych i Osób Represjonowanych. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, harcerze, żołnierze i działacze organizacji kombatanckich.
Patriota do ostatnich chwil
Pożegnanie kapitana Witolda Bieleckiego (1935 - 2007). Odszedł na wieczną wartę we wtorek, 27 listopada.
- Jesteśmy bezsilni wobec tajemnicy śmierci – usłyszeliśmy w homilii podczas mszy św. w kościele pw. św. Józefa. – Ale Bóg w osobie Jezusa Chrystusa obwieszcza nam prawdę, że śmierć nie jest ostatnim słowem w życiu człowieka. Dzisiaj prosimy Boga, by śp. Witold narodził się w niebie do nowego życia. Pan teraz czyta księgę jego życia, czyta o chwilach trudnych – prześladowaniach i cierpieniach, oraz o chwilach radosnych – gdy przebywał w gronie rodzinnym.

Twórca niepodległościowej organizacji
Kondukt pogrzebowy, kierowany przez Harcerską Orkiestrę Dętą oraz poczty sztandarowe wojska, organizacji kombatanckich i ZHP, po mszy św. skierował się na cmentarz przy ul. Gdańskiej. Postać Witolda Bieleckiego przedstawił Mieczysław Chrzanowski, przewodniczący Konwentu Organizacji Kombatanckich Miasta i Powiatu Tczewskiego. Witold Bielecki urodził się 13 czerwca 1935 r. w Tczewie, w rodzinie urzędniczej Stanisława i Agaty z domu Sehlert. Od najmłodszych lat interesował się historią najnowszą, a w szczególności dziejami harcerstwa. Do ZHP należał od kwietnia 1945 r. zdobywając kolejno wszystkie stopnie młodzieżowe i instruktorskie do harcmistrza włącznie. W 1950 r. założył i dowodził Tajną Organizacją Skautingu – konspiracyjną organizacją niepodległościową.

Więziony przez komunistów
Za tę działalność został aresztowany w dniu 22 października 1952 r. Tak wspominał moment aresztowania podczas rozmowy z niżej podpisanym.
- Po powrocie z Gdańska ze szkoły przebrałem się w galowy mundur ucznia Technikum Budowy Okrętów, ponieważ byłem umówiony z koleżanką do kina – mówił Witold Bielecki. – Przed wyjściem z domu do mieszkania wkroczyło czterech cywilów. Zostałem zatrzymany. Już nigdy nie widziałem dziewczyny, z którą miałem się spotkać.
Tego samego dnia w nocy został przewieziony do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku. Po brutalnych przesłuchaniach, poddany torturom fizycznym i psychicznym, Witold Bielecki (ps. „Czarny”, „Konrad”, „Krokodyl”) został skazany wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Gdańsku na 8 lat pozbawienia wolności. Karę odbywał w więzieniu w Gdańsku oraz osławionym Jaworznie, byłym hitlerowskim obozie koncentracyjnym, który komuniści zaadaptowali na obóz dla swoich przeciwników politycznych. Po trzech latach został warunkowo zwolniony.

Harcerz i prawnik
Po wyjściu z więzienia od 1956 r. czynnie działał w szeregach Związku Harcerstwa Polskiego. Był drużynowym, komendantem szczepu, sztormanem hufca, zastępcą komendanta, a następnie do 1968 r. komendantem Hufca ZHP w Tczewie. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zawodowo od 1967 r. pracował w Gdańskiej Delegaturze Najwyższej Izby Kontroli, ostatnio – do przejścia w 1995 r. na emeryturę – jako główny specjalista kontroli państwowej. Za działalność został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz wieloma odznaczeniami resortowymi i medalami pamiątkowymi organizacji kombatanckich. Był również autorem sześciu książek m. in. „Dziobaty”, „Przemijają lata, pozostają ślady”, czy „Koszmar i gehenna” (o tczewskich organizacjach niepodległościowych walczących z dyktaturą w okresie stalinizmu). Ostatniej pt. „Na maszcie flaga” nie zdążył już opublikować.

Patriota do ostatnich chwil
- Odszedłeś nagle, nie pozostawiłeś przesłania – mówił Mieczysław Chrzanowski. – Dzisiaj udajesz się na wieczną wartę.
O zasługach zmarłego dla tczewskiego harcerstwa opowiadał phm. Mariusz Portjanko, komendant Hufca ZHP w Tczewie.
- Druhu Witku – twoje zasługi dla nas są nieocenione. Słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna” towarzyszyły Tobie do ostatnich chwil.
Niżej podpisany poznał Witolda Bieleckiego podczas pracy nad artykułem dotyczącym skierowania przez Instytut Pamięci Narodowej aktu oskarżenia przeciwko byłemu oficerowi Urzędu Bezpieczeństwa, któremu zarzuca się znęcanie się nad przesłuchiwanym członkiem innej tczewskiej organizacji niepodległościowej „Victoria”. Pan Witold chętnie służył swoją pomocą, wiedzą, a przede wszystkim wspomnieniami. Ostatni raz spotkaliśmy się podczas otwarcia wystawy „Drogi do wolności” z okazji Święta Niepodległości. Część ekspozycji poświęcono Związkowi Byłych Więźniów Politycznych i Osób Represjonowanych, którym kierował.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 11 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama