Zanim mieszkańcy Tczewa zasiedli do wieczerzy wigilijnej w rodzinnej atmosferze, spotkali się przy barszczu i pierogach w „nieco” większym gronie: w przeddzień wigilii Świąt Bożego Narodzenia opłatkiem podzielili się między sobą wszyscy mieszkańcy miasta. Były kolędy oraz życzenia.
Piąta z kolei wigilia miejska. Choć mróz nie dawał o sobie tego popołudnia zapomnieć, temperaturę podczas spotkania - oprócz ciepłych posiłków - podgrzewały serca wszystkich świętujących. Tego dnia opłatkiem nie łamali się między sobą członkowie rodzin, a sąsiedzi, przyjaciele, znajomi czy szefowie ze swoimi podwładnymi.
Obdarować i zostać obdarowanym
Wszystkim mieszkańcom miasta życzenia złożył mieszkańcom prezydent miasta Zenon Odya:
- Znajdujemy się w szczególnym okresie, na który z utęsknieniem czekaliśmy cały rok - powiedział. - Nie mogliśmy się doczekać Świąt bez względu na to czy mamy 5, 10 czy 50 lat. I tak jest co roku. Dziś znajdujemy się w przededniu najmilszego dnia w roku, Wigilii. Sprzątamy mieszkania oraz gotujemy wigilijne potrawy. Przygotowujemy się także duchowo. Chciałbym życzyć wam, aby przy stole wigilijnym nie zabrakło nikogo z kim jest wam zawsze dobrze i z kim chcielibyście te Święta przeżyć. Życzę wam także abyście mogli zarówno obdarować swoich najbliższych, jak i zostać obdarowanymi.
Do życzeń dołączył się komendant tczewskiej policji Robert Sudenis:
- Człowiek jest wielki nie przez to co posiada, ale przez to kim jest; nie przez to co ma, ale przez to, że potrafi dzielić się z innymi - zwrócił uwagę. - Zgromadziło się dzisiaj tutaj wielu wielkich ludzi. Korzystając z okazji pragnę złożyć życzenia wszystkim mieszkańcom powiatu tczewskiego, szczególnie dzieciom i młodzieży: radosnych, spokojnych oraz - jako policjant muszę to zaznaczyć - bezpiecznych świąt.
Wspólna radość
Na spotkanie przybył także ks. biskup Jan Bernard Szlaga:
- Dziś rano wysłuchałem audycji, w której polska wędrowniczka opisywała wrażenia ze spotkania z ludźmi z Hindukuszu. Podpatrzyła ona w jaki sposób obchodzą oni święta. Okazało się, że jest to świętowanie na wielką skalę! Kiedy opowiedziała im w jaki sposób świętuje się u nas Boże Narodzenie, kiedy powiedziała, że jest to święto rodzinne, domowe, że gromadzimy się w domach, pojawił się wielki znak zapytania: dlaczego podczas tak wielkiego święta siedzicie we dwoje czy troje przy jednym stole?! To nie jest wielkie świętowanie! Dlatego dziś spotykamy się tu wieloma rodzinami z całego miasta. Tak jak ludzie wschodu, którzy kiedy się cieszą, chcą być razem.
Podczas spotkania komendant hufca ZHP Tczew phm. Mariusz Portjanko przekazał komendantowi Straży Pożarnej oraz prezydentowi miasta Światełko Pokoju, które tczewscy harcerze odebrali z podtatrzańskiej Łysej Polany.
Reklama
Wigilia pod gołym niebem - z ciepłym barszczykiem
POMORZE. W wielu miejscowościach urządzono wigilijny stół - pod gołym niebem, dla wszystkich. Były opłatki, życzenia - w chłodzie, lecz z gorącymi słowami i ciepłym barszczem.
- 24.12.2007 00:28 (aktualizacja 01.04.2023 03:08)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze